Po awarii związanej z układem odpowiedzialnym za mrożenie lodu, zawodnicy KH Energi Toruń wrócą na obiekt domowy. Po kilku dniach treningów w Bydgoszczy, torunianie będą mogli w końcu trenować na własnym lodzie.
Końcem lipca gruchnęła wiadomość o awarii na toruńskim Tor-Torze. Wobec tego, zawodnicy byli zmuszeni trenować w Bydgoszczy. Na toruńskim lodowisku wymieniono oświetlenie i uszkodzono system mrożenia tafli. Doszło do wycieku amoniaku.
– Okazało się, że naprawa uszkodzeń spowodowanych przez firmę prowadzącą prace elektryczne będzie kosztować ok. 360 tys. zł i potrwa nawet do 4 tygodni. MOSiR już wystąpił do sprawcy uszkodzenia z roszczeniem zapłaty za naprawę instalacji
– mówił wówczas Michał Zalewski, prezydent Torunia.
Jak udało się nam dowiedzieć, już jutro zawodnicy KH Energi mają wrócić do zajęć na drugiej tafli na Tor-Torze. Oznaczałoby to, że udało się naprawić usterkę w zaledwie dwa tygodnie.