zklepy.pl
Image default

Torunianie z nożem na gardle! Tauron Re-Plast Unia Oświęcim o krok od półfinału

Tauron Re-Plast Unia Oświęcim wygrała 5:2 z KH Energą Toruń w trzecim meczu ćwierćfinałowym. Oświęcimianie są teraz o krok od awansu do półfinału. Torunianie po dwóch meczach bez bramki w końcu się przełamali, ale to nie wystarczyło. Dubletem popisał się dziś Pawło Padakin.

Przed meczem, klub z Oświęcimia ogłosił, że trener Nik Zupančič nie pojedzie z drużyną na dwumecz do Torunia. Jego obowiązki przejął Krzysztof Majkowski.

Początek tego spotkania wyglądał tak jakby obie drużyny czekały na pierwsze potknięcie rywala. Impulsem do ataku dla torunian był bezpardonowy atak Krystiana Dziubińskiego na Markusa Elkholma Roséna. Kapitan biało-niebieskich został za to ukarany pięcioma minutami kary. Podczas tej przewagi, gospodarze ruszyli do ataku. Po chwili jednak szwedzki bramkarz zgłosił sztabowi drużyny kontuzję i w jego miejsce do gry desygnowany został Mateusz Studziński.

Chwilę później, wynik otworzył Michał Kalinowski. Gol ten padł jednak w kuriozalnych okolicznościach. Napastnik gospodarzy walczył o krążek pod bandą i przy wybiciu oświęcimianina, krążek odbił się od torunianina i wpadł do bramki. Wydaje się, że Kevin Lindskoug mógł się zachować lepiej przy tym zdarzeniu, jednak na uwagę zasługuje fakt, iż rywale potrzebowali aż 131 minut na pokonanie go.

Jeszcze podczas gry w liczebnej przewadze, torunianie podwyższyli prowadzenie. Kamil Kalinowski zagrał przed bramkę do Istvána Szűcsa, a ten bez przyjęcia strzelił w krótszy róg i pokonał oświęcimskiego golkipera.

Oświęcimianie jednak szybko próbowali wrócić do meczu. W 15. minucie Andrij Denyskin uderzył niecelnie obok bramki, ale krążek odbił się wprost pod kij Pawło Padakina, który bez problemu pokonał bramkarza.

W 19. minucie doszło do ostrzejszej wymiany zdań pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Najbardziej aktywnym był jednak Elias Elomaa, który otrzymał od sędziów karę meczu. To zemściło się na „Stalowych Piernikach”. Na 35 sekund przed końcem tej tercji, Erik Ahopelto mocnym strzałem z nadgarstka pokonał Mateusza Studzińskiego i dał swojej drużynie remis.

Druga tercja wyglądała mniej więcej tak jak początek pierwszej. Bez szarż na bramkę jednej czy drugiej strony. Spokojne czekanie na błąd rywala. W 33. minucie bliski pokonania Kevina Lindskouga był Ilja Korenczuk, ale krążek po jego strzale odbił się od słupka. Chwilę później faulował Edmunds Augstkalns i rywale grali w przewadze. Oświęcimianie nie patyczkowali się i wkrótce objęli prowadzenie. Sebastian Kowalówka zachował zimną krew w zamieszaniu podbramkowym i po jego strzale, Tauron Re-Plast Unia objęła prowadzenie.

Po tej bramce biało-niebiescy nabrali wiatru w żagle. Dominowali niemal w każdym elemencie hokejowego rzemiosła. Ich przewaga optyczna przyniosła też bramkę na 56 sekund przed drugą przerwą. Krystian Dziubiński oddał strzał po lodzie i mimo interwencji Mateusza Studzińskiego, krążek wtoczył się za linię bramkową. Bramkarz gospodarzy może mieć tego gola na sumieniu.

W trzeciej tercji, podopieczni Krzysztofa Majkowskiego starali się kontrolować przebieg spotkania. Wydawało się, że torunianie są już pogodzeni z porażką, choć były pojedyncze zrywy w ich wykonaniu. Kevin Lindskoug nie dał się jednak pokonać.

Na sześć minut przed końcem, Teddy Da Costa sprowadził do parteru Oskara Bajwenkę. Oświęcimianin otrzymał podwójną karę mniejszą, zaś toruński obrońca z grymasem bólu musiał zejść do szatni. Na nieco ponad 3 minuty przed końcem spotkania, Teemu Elomo poprosił o czas. Jego drużyna grała jeszcze wówczas w przewadze. Chwilę później ściągnął on bramkarza do boksu. Do końca meczu, gospodarze nie potrafili jednak przekłuć swoich szans na bramkę. Zrobili to za to oświęcimianie. Pawło Padakin spokojnie skierował krążek do pustej bramki.

KH Energa Toruń – TAURON Re-Plast Unia Oświęcim 2:5 (2:2, 0:2 0:1)
1:0 – Michał Kalinowski (10:11, 5/4),
2:0 – István Szűcs – Kamil Kalinowski, Mikałaj Syty (12:42, 5/4),
2:1 – Pawło Padakin – Andrij Denyskin, Krystian Dziubiński (14:55),
2:2 – Erik Ahopelto, Teddy Da Costa (19:25, 5/4),
2:3 – Sebastian Kowalówka – Teddy Da Costa, Filipp Pangiełow-Jułdaszew (34:23,5/4),
2:4 – Krystian Dziubiński – Andrij Denyskin, Filipp Pangiełow-Jułdaszew (39:04),
2:5 – Pawło Padakin (59:59, do pustej bramki).

Stan rywalizacji: 3:0 dla Tauron Re-Plast Unii Oświęcim.
Następny mecz: 27 lutego (poniedziałek) w Toruniu.

KH Energa: Ekholm Rosén (od 10:04, Studziński) – JaworskiBajwenkoElomaaSytyViitanen – AugstkalnsSchaferKorenczukM. Kalinowski, Koskinen – GimińskiAhonenSzűcsK. KalinowskiProkurat – WenkerKurnickiMaćkowskiZając oraz Olszewski.
Trener: Teemu Elomo

Unia: Lindskoug – Panhiełow-JułdaszewJakobsonsDenyskinDziubińskiPadakin – DiukowJerofejevsAhopeltoCichySzczechura – BezuškaP. NoworytaDa CostaKrzemieńKowalówka – M. NoworytaPaszekLaaksoWanatSołtys.
Trener: Krzysztof Majkowski

Najnowsze artykuły

GKS Katowice zagra o obronę tytułu. Murray zatrzymał JKH

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia w finale! Dopięli swego na własnym lodzie

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia Oświęcim blisko finału! Tyszanie pod ścianą

admin

Skomentuj