3. gwiazda: Damian Kapica (Comarch Cracovia) – 2 gole, 1 asysta.
TAURON Podhale Nowy Targ nie miało zbyt wiele do powiedzenie w starciu pędzącą przed siebie niczym walec Comarch Cracovią. Damian Kapica został katem swojego macierzystego klubu, a krakowianie zanotowali najwyższe zwycięstwo na tym etapie sezonu.
Kapica zwycięskiego gola zdobył już w siódmej minucie, kiedy to precyzyjnym strzałem pokonał Pawła Bizuba. Przy czwartym trafieniu zwiódł obronę, ustawiając się niepilnowany przed bramką Szymona Klimowskiego i posłał krążek w niepokrytą przestrzeń.
2. gwiazda: Patrik Szécsi (KH Energa Toruń) – 2 gole.
KH Energa Toruń przełamała serię porażek i sięgnęła po cenne dwa “oczka”. W Toruniu mogą czuć jednak niedosyt, bowiem jeszcze w 57. minucie prowadzili 4:2! Ostatecznie “Stalowe Pierniki” wygrały z Zagłębiem Sosnowiec po dogrywce 5:4.
Dwie bardzo ważne bramki zdobył Patrik Szécsi. Węgier, który debiutował wtedy przed własną publicznością w trzeciej tercji dał prowadzenie torunianom, a w dogrywce potrzebował zaledwie 19 sekund, by indywidualną akcją “coast to coast” rozstrzygnąć losy spotkania. Oba trafienia zdobył posyłając krążek pod poprzeczkę, nie dając szans bramkarzowi Zagłębia.
1. gwiazda: Peter Bezuška (Re-Plast Unia Oświęcim) – 1 gol, 1 asysta.
Mecz z JKH GKS-em Jastrzębie, z pewnością nie był łatwy dla zawodników Re-Plast Unii Oświęcim. Oświęcimianie przegrywali 1:2 w drugiej tercji i wtedy Bezuška podał do Teddy’ego Da Costy, ten do Sebastiana Kowalówki, a wychowanek oświęcimskiego klubu skierował krążek do bramki.
O wyniku musiała przesądzić dogrywka, wobec tego, że do 60. minuty utrzymał się wynik remisowy. Wtedy do ataku wyjechał popularny ”Beza”. Słowak zwiódł bramkarza i sprytnym strzałem w okienko bramki dał swojej drużynie cenne dwa punkty.
