Za nami 22. kolejka, która było aż nadto obfita w bramki. Brylowali w niej zawodnicy PZU Podhala Nowy Targ, GKS-u Katowice i GKS-u Tychy. Przed państwem Jakub Worwa, Bartosz Fraszko i August Nilsson.
Jakub Worwa (PZU Podhale Nowy Targ) – 3 gole, asysta
Napastnik PZU Podhala Nowy Targ błysnął w meczu z JKH GKS-em Jastrzębie, stylem i skutecznością. Jego drużyna wygrała aż 10:3, a on sam zdobył cztery punkty. Jakub Worwa. Swój popis rozpoczął w 18. minucie spotkania. Wykorzystał dobre podanie Filipa Wielkiewicza i posłał gumę ponad leżącym bramkarzem rywali, wyrównując wynik spotkania. Świetnie rozpoczął też drugą odsłonę tego meczu. W 21. minucie, skierował krążek do bramki po podaniu Barłomieja Neupauera. Warto dodać, że ten gol był na wagę trzech punktów. Trzy minuty później, Jakub Worwa skompletował hat-tricka. Adrian Słowakiewicz wrzucił gumę w stronę bramki, a napastnik „Szarotek” przekierował tę wrzutkę w sposób taki, że bramkarz mógł tylko rozłożyć ręce. W 32. minucie, pomógł swoim kolegom w zdobyciu ósmej bramki. Podał on zza bramki do Andreja Themara, a Słowak pięknym strzałem umieścił krążek w siatce.
Bartosz Fraszko (GKS Katowice) – 2 gole, asysta
Napastnik mistrzów Polski i reprezentacji Polski, wydatnie pomógł swoim kolegom w pokonaniu Comarch Cracovii. Popularny „Fracho” rozpoczął strzelaninę w 9. minucie. Minął on bramkarza, położył go, wyczekał i oddał strzał do pustej bramki. W 17. minucie zaś, wykazał się dobrym przeglądem pola gry. Dograł do Mateusza Bepierszcza, który znalazł się w dobrym miejscu i w dobrym czasie i bez problemu pokonał Filipa Krasanovský. Fraszko jak zaczął, tak skończył, a skończył z golem. Na 9 sekund przed końcem wykorzystał dobre podanie Mateusza Michalskiego i dał swojej drużynie pięciobramkową przewagę.
August Nilsson (GKS Tychy) – 3 asysty
Szwed powoli odzyskuje formę po absencji na początku sezonu zasadniczego. Obrońca GKS-u Tychy powoli zaczyna grać tak, jak nas do tego przyzwyczaił w zeszłym sezonie. W meczu z Re-Plast Unią Oświęcim, był jedną z najjaśniejszych postaci tego spotkania. W 28. minucie wrzucił gumę w światło bramki, a stojący przed nią Mateusz Gościński przekierował tę wrzutkę i zaskoczył Linusa Lundina. Trener Pekka Tirkkonen wprowadził go do gry w formacjach specjalnych. To się sprawdziło. W 52. minucie, Szwed otrzymał gumę od Alana Łyszczarczyka i mocnym podaniem obsłużył Bartłomieja Jeziorskiego. „Jezior” uderzył bez przyjęcia i dał swojej drużynie prowadzenie. Dwie minuty później, Nilsson został desygnowany do gry w przewadze. Stojąc na linii niebieskiej, podał do Christiana Mroczkowskiego, a ten do Wiktora Turkina, który zdobył gola na 4:2. Był to najlepszy mecz szwedzkiego obrońcy w tym sezonie.