3. gwiazda: Roman Rác (Comarch Cracovia) – 4 asysty.
Comarch Cracovia w starciu z czerwoną latarnią ligi urządziła sobie prawdziwy trening strzelecki. „Pasy” w pełni skupiły się na ofensywie, co zaowocowało aż jedenastoma trafieniami, które znalazły drogę do siatki nowotarżan.
Swój punktowy dorobek podreperował Roman Rác, który miał bezpośredni udział przy czterech trafieniach. Słowacki center asystował przy golach Aleša Ježka, Martina Kasperlíka, Radosława Sawickiego i Damiana Kapicy.
2. gwiazda: Christian Mroczkowski (GKS Tychy) – 1 gol, 1 asysta.
GKS Tychy w starciu z KH Energą Toruń wyszarpał 3 punkty po golu w samej końcówce. Udział przy dwóch z czterech goli miał Christian Mroczkowski. Reprezentant Polski najpierw asystował przy golu Jouki Juholi, a następnie sam wpisał się na listę strzelców podczas gry w przewadze. Był to jednak znakomitej urody gol, bowiem Kanadyjczyk z polskim paszportem po „toe-dragu” pociągnął z nadgarstka w samo okienko.
1. gwiazda: Bartosz Fraszko (GKS Katowice) – 2 gole, 1 asysta
Popularny „Fracho” był zdecydowanie gwiazdą piątkowego hitu. Jego drużyna kiepsko weszła w mecz, przez co on i jego koledzy musieli gonić wynik.
Nadzieję w serca katowiczan wlał niewątpliwie właśnie Bartosz Fraszko. To on zdobył bramkę kontaktową. Napastnik mistrzów Polski zmienił tor lotu krążka po wrzutce Jakuba Wanackiego. Zaraz na początku trzeciej odsłony, zawodnik rodem z Torunia asystował przy kuriozalnym golu Brandona Magee.
O wyniku przesądzić musiała dogrywka. W niej oświęcimianie podeszli do rywali zbyt pasywnie i to się zemściło. Grzegorz Pasiut przebył niemal całą długość tafli i będąc blisko bramki perfekcyjnie obsłużył Fraszkę, który nie miał problemów z pokonaniem Kevina Lindskouga.