Sprawdź, kto znalazł w naszych oczach uznanie swymi występami w 39. kolejce i uzyskał nominacje w cyklu „Trzech gwiazd”.
3. gwiazda: Kalle Valtola (Marma Ciarko STS Sanok) – 1 gol, 2 asysty.
Sanoczanie po raz drugi w krótkim odstępie czasu w spektakularny sposób odrobili straty. Podopieczni Miiki Elomo przegrywali w Sosnowcu z Zagłębiem 0:3, by w niecałe siedem minut w drugiej tercji strzelić cztery gole. Udział przy trzech z czterech trafień miał właśnie defensor STS-u.
Valtola zaliczył 2 asysty, a w 35. minucie rajdem sprzed własnej bramki, przebojem przedarł się przez sosnowiecką defensywę i strzałem z bekhendu zaskoczył Patrika Spěšný’ego. Był to wyrównujący gol, a chwilę później pomógł także w wypracowaniu zwycięskiego, gdy do siatki trafił Jere Karlsson.
Zdecydowanie był to jeden z jego najlepszych występów w tym sezonie, który umocnił go na pozycji najlepiej punktującego obrońcy.
2. gwiazda: Illa Korenczuk (KH Energa Toruń) – decydujący rzut karny, 2 asysty.
Korenczuk to bez wątpienia najgorętsze nazwisko zbliżającego się wielkimi krokami zamknięcia okna transferowego. Sam Ukrainiec przekonuje, iż nie zaprząta sobie głowy myślami o zmianie klubu, ale występy takie jak ten w Jastrzębiu-Zdroju z pewnością rozpalają wyobraźnię działaczy czołówki Polskiej Hokej Ligi.
W 29. minucie otworzył on drogę do bramki Mikałajowi Sytemu, który skompletował dublet. Jego indywidualny zryw pozwolił także na doprowadzenie do dogrywki: Bence Bálizs słabo poradził sobie z jego strzałem, który został dobity przez Istvána Gábora Szűcsa. Indywidualne najazdy były już popisem Ukraińca, gdyż wykorzystał on dwie próby i zapewnił dwa punkty „Stalowym Piernikom”.
1. gwiazda: Rok Stojanovič – 28 strzałów obronionych, 96,6% skuteczności interwencji.
Bramkarz Comarch Cracovii zanotował świetny występ przeciwko TAURON Re-Plast Unii Oświęcim. Słoweński golkiper przez cały mecz emanował pewnością siebie i skapitulował zaledwie raz, po golu Erika Ahopelto. Był jednak bez szans przy tym zagraniu.
Stojanovič obronił 28 strzałów i dodał otuchy swoim kolegom. Dzięki jego postawie jego drużyna została samodzielnym liderem Polskiej Hokej Ligi. Był on zdecydowanie gwiazdą minionej kolejki.