Po dłuższej przerwie wracamy z cyklem Trzech gwiazd kolejki. Kto zasłużył za wyróżnienie za postawę w 39. kolejce?
3. gwiazda: Aleksandr Rodionow (KH Energa Toruń) – 2 asysty.
Rosyjski defensor był postacią wyróżniającą się w meczu KH Energi Toruń z Ciarko STS-em Sanok. Nie popełnił błędów w defensywie, a w ofensywie dołożył dwie asysty. Najpierw długim podaniem rozpoczął akcję po której padł gol zdobyty przez Roberta Arraka, a w ostatniej minucie przejął krążek, popędził do przodu i jak na tacy wyłożył go do Lauriego Huhdanpy. W tym meczu potwierdził swoje ofensywne usposobienie. Nie bez przyczyny Rodionow jest czwarty w wewnątrzklubowej klasyfikacji kanadyjskiej, a ex-aequo pierwszy w całej lidze pod względem punktów zdobytych przez obrońców.
2. gwiazda: Dmitrij Ismagiłow (Comarch Cracovia) – 3 gole, 1 asysta.
28-letni napastnik Cracovii po kapitalnym występie w Pucharze Polski wszedł w 2022 roku z dodatkową parą skrzydeł, dzięki którym wznosi się na wyżyny swoich umiejętności. Dowodem na to jest popis, jaki Rosjanin dał w starciu z Zagłębiem Sosnowiec. Jego nazwisko znalazło się w bramkowym raporcie łącznie czterokrotnie: przy hat-tricku zanotował również asystę. To on napoczął Michała Czernika, strącając krążek po strzale Saku Kinnunena. To także on zdobył dwa trafienia w drugiej tercji spotkania. Przy drugim golu idealnie wpakował krążek „pod ladę”, przy następnym korzystając z dogrania Jewgienija Popiticza. Na 21 sekund przed końcem meczu odwdzięczył mu się, otwierając drogę do bramki Zagłębia, a „Pasy” przypieczętowały „dwucyfrówkę”.
1.gwiazda: Alexander Szczechura (GKS Tychy) – 1 gol, 3 asysty.
Drużyna GKS-u Tychy pokonała wysoko zespół Re-Plast Unii Oświęcim, bo aż 8:1. Tyszanie grali bardzo dobrze i nie pozwolili rywalom rozwinąć skrzydeł. Gwiazdą tego meczu był niewątpliwie Alexander Szczechura, który raz wpisał się na listę strzelców, a ponadto trzykrotnie popisał się kluczowymi podaniami. 31-latek zaskoczył Clarke’a Saundersa chwilę po wznowieniu drugiej tercji i dał swojej drużynie dwubramkowe prowadzenie. Szczechura doskonale rozumie się z zawodnikami pochodzącymi zza oceanu. Asystował przy bramce Jeana Dupuya i dwukrotnie przy golach Michaela Cichego. Wcześniej w tym sezonie tyski napastnik tylko raz zanotował cztery punkty. Było to w meczu z JKH GKS-em Jastrzębie, który tyszanie wygrali 5:4 po dogrywce.