Zainaugurowaliśmy decydującą fazę sezonu! Po dwa domowe zwycięstwa zaliczyły ekipy Cracovii, Unii Oświęcim i GKS-u Tychy. Czołowe postaci tych drużyn znalazły miejsce w naszym tradycyjnym zestawieniu!
3. gwiazda: Jean Dupuy (GKS Tychy) – 2 mecze, 1 gol, 2 asysty.
Kanadyjczyk przed sezonem miał małe kłopoty ze zdrowiem, jednak udało mu się wrócić na najważniejszy moment sezonu. Jego forma przed rywalizacją z Marma Ciarko STS-em Sanok stała pod znakiem zapytania. W pierwszym meczu zagrał solidnie, ale bez fajerwerków.
W drugim jednak był wyróżniającą się postacią w barwach trójkolorowych. Kanadyjski napastnik miał kilka okazji na zdobycie bramki i w końcu udało mu się pokonać Dominika Salamę. Mógł mieć też zdecydowanie więcej asyst, ale na jego nieszczęście golkiper rywali świetnie bronił strzały jego kolegów z formacji. Widać u niego wyraźną formę zwyżkową.
2. gwiazda: Kevin Lindskoug (TAURON Re-Plast Unia Oświęcim) – 2 mecze, 2 czyste konta.
Przed fazą play-off mieliśmy obawy co do postawy bramkarza biało-niebieskich. Zdarzały mu się wpadki i to nie raz i nie dwa. W pierwszym dwumeczu z KH Energą Toruń nie wpuścił jednak ani jednej bramki.
W pierwszym spotkaniu obronił 27, a w drugim 26 strzałów na swoją bramkę. Pomiędzy słupkami biła od niego pewność siebie. Zdecydowanie ostoja TAURON Re-Plast Unii Oświęcim. Fakt, że nie puścił gola to jedno, ale nie pozwolił też rywalom na nabranie wiary w siebie, a każdy kolejny mecz z czystym kontem może tylko deprymować torunian.
1. gwiazda: Patryk Wronka (Comarch Cracovia) – 2 mecze, 3 gole, 3 asysty.
Bilans bramkowy 16:1 na korzyść „Pasów” nie pozostawia złudzeń hokeistom Zagłębia Sosnowiec. Walny udział w jednostronnym dwumeczu Cracovii miał najlepiej punktujący zawodnik sezonu zasadniczego – Patryk Wronka.
Popularny „Wrones” zaznaczył swą obecność aż przy sześciu trafieniach krakowian, trzykrotnie wpisując się na listę strzelców oraz notując tyle samo asyst. Jak do tej pory, starcie z Zagłębiem wydaje się być dla jego ekipy rozgrzewką przed znacznie bardziej wymagającymi półfinałami.
