Zagłębie Sosnowiec wygrało w Toruniu 3:2 po serii rzutów karnych. Podopieczni Grzegorza Klicha udanie zrewanżowali się KH Enerdze za wtorkową porażkę.
Dla obu ekip był to czwarty, bezpośredni mecz sparingowy przez startem nowego sezonu. W środowe popołudnie Zagłębie udanie zrewanżowało się za porażkę 1:6 dzień wcześniej.
Podopieczni Grzegorza Klicha zwyciężyli 3:2 po długiej serii rzutów karnych. Decydujący wykorzystał Nikita Bucenko. Tym samym w czwórmeczu padł remis 2:2, bowiem obie ekipy wygrały po dwa spotkania.
KH Energa Toruń – Zagłębie Sosnowiec 2:3 po karnych (0:0, 2:1, 0:1, k. 2:3)
0:1 – Oskar Rzekanowski (24. min, rzut karny),
1:1 – Ilja Korenczuk (26:56),
2:1 – Niki Koskinen (28:51),
2:2 – Patryk Kogut (58:25),
2:3 – Nikita Bucenko (decydujący rzut karny).
KH Energa: Muštukovs (Studziński) – Jaworski, Ihnatenko; M. Kalinowski, K. Kalinowski, Korenczuk – Zieliński, Schafer; Elomaa, Koskinen, Jeskanen – Ahonen, Gimiński; Olszewski, Syty, Zając – Bajwenko, Kurnicki; Wenker, Szyrkow, Maćkowski
Trener: Teemu Elomo
Zagłębie: Lipiński (Spěšný) – Khoperia, Andriejkiw; Witecki, Bucenko, Danyłenko – Naróg, Kotlorz; Kogut, Rzeszutko, Piotrowicz – Krawczyk, Michałowski; Nahunko, Kozłowski, Sikora – Opiłka, Luszniak; Piotrowski, Kasprzyk, Bernacki oraz Rzekanowski
Trener: Grzegorz Klich