Kamil Wałęga po udanym premierowym sezonie w barwach MHk 32 Liptowski Mikułasz przekonał do siebie włodarzy tego klubu. Wychowanek JKH GKS-u Jastrzębie został obdarzony sporym zaufaniem, gdyż podpisał dwuletnią umowę.
Kamil Wałęga przeniósł się do Liptowskiego Mikułaszu przed rokiem, kiedy to po zdobyciu potrójnej korony z JKH GKS-em Jastrzębie postanowił spróbować swych sił w mocniejszej lidze. Po niedługich testach w miejscowym klubie, wywalczył on angaż i otrzymał szansę, by zaprezentować swoje umiejętności na najwyższym szczeblu słowackiego hokeja.
21-letni napastnik swój premierowy sezon może zaliczyć do udanych. W 39 meczach zdobył on bowiem 10 goli, do których dołożył 7 asyst. Drużynowo nie było już jednak tak kolorowo. MHk do końca musiał drżeć o ligowy byt, gdyż zajął ostatnie miejsce w sezonie zasadniczym. Oznaczało to konieczność rozegrania barażu o utrzymanie. W decydującym spotkaniu ekipa Wałęgi pokonała jednak pierwszoligowych Vlci Żylina i zabezpieczyła swój udział w nadchodzącej kampanii Tipos Extraligi.
Wraz z Wałęgą, swoją umowę przedłużył wychowanek MHk 32 Liptowski Mikułasz – Markus Michalik. 20-latek parafował trzyletni kontrakt.
W przyszłym tygodniu powinna wyjaśnić się także przyszłość innego przedstawiciela polskiego hokeja na słowackich taflach – Damiana Tyczyńskiego. Jak informowaliśmy wczoraj, wychowanek KTH Krynica pozostanie najprawdopodobniej w pierwszej lidze, gdzie zwiąże się z jedną z czołowych drużyn.
