zklepy.pl

Wanacki: Byliśmy o dwie klasy gorsi

GKS Katowice nie podjął rewanżu na JKH GKS-ie Jastrzębie, doznając kolejnej bolesnej porażki z jastrzębianami. Po meczu obrońca katowiczan – Jakub Wanacki – stwierdził, iż jego zespół był wyraźnie gorszy, a przed GieKSą sporo pracy.

Ostatnia gorsza forma katowiczan zmusiła trenera Jacka Płachtę do dokonaniu kilku roszad taktycznych. Te jednak nie przyniosły oczekiwanego efektu, a przyjezdni już w pierwszej tercji wypracowali sobie dwubramkowe prowadzenie. Ostatecznie, hokeiści z Jastrzębia-Zdroju triumfowali aż 5:2.

Tu nie chodzi o to, jak czuliśmy się na lodzie w danym zestawieniu, ale o naszą ogólną grę. W każdym elemencie hokejowego rzemiosła byliśmy o dwie klasy gorsi. Dzisiaj – ktokolwiek by nie przyjechał – mielibyśmy problemy – stwierdził szczerze Jakub Wanacki.

Na horyzoncie znajduje się już Puchar Polski. Biorąc pod uwagę ostatnie wyniki GieKSy, szanse katowiczan stopniały. Nasz rozmówca wyraził nadzieję, iż to tylko chwilowy kryzys.

Chciałbym, żeby to był chwilowy kryzys i że trafiliśmy na dołek. Żeby tak było, musimy to poprzeć teraz ciężką pracą. Bez tego z niego nie wyjdziemy. Być może dobrze, że teraz mamy chwilę przerwy od meczów – dodał 31-letni defensor.

Czy po porażce z Unią Oświęcim trener Jacek Płachta „dokręcił śrubę” podopiecznym na treningach?

W treningach, podobnie jak w ustawieniu, było być może nieco zmian, ale nie miało to wpływu na dzisiejszy mecz. Musimy sami sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak to dzisiaj wyglądało. A wyglądało to bardzo źle – nie gryzł się w język mistrz Polski.

Jednym z detali, który rzucił się w oczy, był nietypowy wariant rozgrywania przewag. Trener Jacek Płachta zdecydował się bowiem miejscami na wystawienie pięciu napastników. Nie przyniosło to jednak oczekiwanego efektu.

To też jedna z ostatnich zmian. Tak jak było to widać, stosujemy ten wariant i czekamy na efekty – zaznaczył Wanacki.

Najnowsze artykuły

Kamil Wałęga: W nowym sezonie będziemy udowadniać swoją wartość

Marcin Mońka

Polski Messi, dziesięć kijów za „Przygo” i pizza po meczu. Druga część wywiadu z Elmem Aittolą

Kacper Tomasz Langowski

Zygmut: Czuję smutek i rozczarowanie

Redakcja

Skomentuj