zklepy.pl
Image default

Weryfikacja mistrzowskich aspiracji. Czy Tauron Re-Plast Unia odprawi z kwitkiem KH Energę?

Drugą parę ćwierćfinałową tworzą TAURON RE-Plast Unia Oświęcim i KH Energa Toruń. Biało-niebiescy mają mistrzowskie aspiracje. Czy potwierdzą to i odprawią z kwitkiem rozpędzającą się KH Energę Toruń? Pierwsze starcie już w środę, 22 lutego o godz. 18.

Mistrzowskie aspiracje. Czy tym razem się uda?

TAURON Re-Plast Unia Oświęcim od kilku sezonów ma mistrzowskie aspiracje. Do tej pory udało się jednak dwa razy sięgnąć po wicemistrzostwo Polski. W grodzie nad Sołą wszyscy myślą tylko o jednym – złotym medalu. Zwłaszcza, że sponsoringu podjęła się spółka TAURON, choć tu kibice z innych ośrodków mówić będą o klątwie tego sponsora (Katowice, Nowy Targ).

Biało-niebiescy przez cały sezon bili się o pierwsze miejsce, a ostatecznie na ostatniej prostej nie sprostali wyzwaniu i zajęli drugą lokatę, która dała im starcie w pierwszej rundzie play-off z KH Energą Toruń. Podopieczni Nika Zupančiča trafili na charakterną drużynę, która stanowić będzie dla nich trudną przeszkodę.

Niewątpliwie atutem oświęcimian jest ich potencjał ofensywny. W sezonie zasadniczym strzelili bowiem 164 gole (2. wynik w lidze), ale czy poradzą sobie wobec niepewnego Kevina Lindskouga w bramce? Pewne jest, że już pierwsza runda zweryfikuje biało-niebieskich i ich mistrzowskie aspiracje.

Przebudzenie smoka?

KH Energa Toruń po bardzo dobrym początku rozgrywek biła się przez chwilę o 1. miejsce. Szybko jednak opadła niemalże na same dno ligowej tabeli. Podopieczni Teemu Elomo przez znaczną część sezonu zawodzili, a na Tor-Tor przychodziło coraz mniej kibiców. Pod koniec sezonu zasadniczego ekipa z grodu Kopernika poprawiła jednak swoją grę, co przerodziło się w lepsze wyniki.

Patrząc na formę torunian z połowy sezonu można byłoby łatwo stwierdzić, że nie powalczą oni z Unią, ale w obecnej dyspozycji, jest to jak najbardziej możliwe. Dużo drużynie dała zmiana bramkarza. Markus Ekholm Rosén wprowadził spokój w szeregi defensywne KH Energi, czego nie dawał Ervīns Muštukovs.

Źródłem obaw może być jednak postawa torunian w…przewadze. W trakcie całego sezonu ekipa z grodu Kopernika dała sobie strzelić aż 16 bramek grając z większą liczbą zawodników na lodzie! To absolutny rekord. Jeśli stare demony powrócą to KH Enerdze będzie bardzo trudno o wyrównaną rywalizację.

Statystyki za Unią

Już od lat 90. nie zdarzyło się by w ćwierćfinale sezon zakończyła 1. lub 2. drużyna po sezonie zasadniczym. Ta tradycja daje spokojny awans oświęcimianom do półfinału. Obecna forma torunian sprawia, że wcale nie będzie to łatwa przeprawa i ekipa z grodu Kopernika jest w stanie pokusić się o dwa, może nawet trzy zwycięstwa.

Poprzednia konfrontacja w 44. kolejce zakończyła się dopiero w dogrywce, co pokazuje, że trafiły na siebie wyrównane drużyny. Naszym zdaniem Unia zagra dalej, ale nie będzie to dla niej spacerek.

Terminarz:

Oświęcim, 22.02. godz. 18

Oświęcim, 23.02. godz. 18

Toruń, 26.02. godz. 17

Toruń, 27.02. godz. 18:30

ew. Oświęcim, 02.03.

ew. Toruń, 04.03.

ew. Oświęcim, 06.03.

Najnowsze artykuły

Zasłużeni finaliści. Panujący mistrz czy 20-letni pretendent?

Redakcja

A więc (znów) „Święta Wojna”. Stawką finał fazy play-off

admin

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

Skomentuj