zklepy.pl
Image default

Wesoły hokej w Sanoku. Fatalna seria „Szarotek” trwa [WIDEO]

Ciarko STS Sanok wygrał po szalonym meczu z TAURON Podhalem Nowy Targ 6:5. Mecz był bardzo interesujący, ale ostatnie słowo należało do gospodarzy. Świetne zawody rozegrał Pawieł Jeleszański, który zdobył w tym spotkaniu dwie bramki. Dla nowotarżan to dwunasta porażka z rzędu.

Wydawało się, że drużyny z dołu tabeli niczym nas nie zaskoczą, a jednak im się udało. Gospodarze zaliczyli fatalny początek. Już po zaledwie 24 sekundach od pierwszego wznowienia Bogusław Rąpała i Sami Jekunen zostali odesłani na ławkę kar, a ich koledzy musieli radzić sobie w podwójnym osłabieniu. To skrzętnie wykorzystali podopieczni Andrieja Gusowa. Damian Tomasik wrzucił „gumę” w światło bramki, a stojący przed nią Kasper Bryniczka przekierował krążek, czym kompletnie zaskoczył Filipa Świderskiego.

Radość nowotarżan nie trwała jednak zbyt długo. Niemal minutę później był już remis. Sanoczanie przejęli krążek i przystąpili do kontrataku. Mimo ofiarnej interwencji Kacpra Kamienieckiego, Aleksandr Mokszancew zdołał podać do Toniego Henttonena, a ten z najbliższej odległości pokonał Pawła Bizuba.

Na kolejne trafienie przyszło nam czekać do 13. minuty. Podczas gry w przewadze Radosław Sawicki najszybciej dopadł do odbitej „gumy” przez nowotarskiego bramkarza i skierował ją do bramki. Następnie tempo meczu nieco spadło, a przyśnięci sanoczanie dali się zaskoczyć rywalom. W 19. minucie Pawieł Jeleszański oddał strzał z klepy, a Filip Świderski mimo że nie był zasłonięty, puścił gola.

Podobnie jak w pierwszej odsłonie, sanoczanie słabo rozpoczęli drugą. Andriej Czwanczikow oddał strzał z bulika, a golkiper gospodarzy popełnił fatalny błąd, nie łapiąc prostej wrzutki. Gospodarze jednak szybko się zrehabilitowali. Podczas gry w liczebnej przewadze Sami Tamminen wykorzystał dobre podanie od Aleksandra Mokszancewa i bez kłopotu pokonał bramkarza „Szarotek”.

Gra w osłabieniu to nie jest najmocniejsza strona podopiecznych Andrieja Gusowa. W 32. minucie nowotarżanie znów musieli przełknąć gorzką pigułkę, w czasie gdy grali z jednym zawodnikiem mniej. Konrad Filipek zmienił tor lotu krążka po strzale Samiego Tamminena i dał swojej drużynie prowadzenie. 24 sekundy później doszło do nieporozumienia pomiędzy Pawłem Bizubem, a linią defensywy. W efekcie tego Mateusz Wilusz wykorzystał niefrasobliwość obrony rywali i zapakował gumę do niemal pustej bramki. Hokeiści ze stolicy Podhala nie poddawali się i to przyniosło efekt. W 36. minucie podczas gry w osłabieniu Jakub Worwa wyprowadził szybki kontratak, zagrał do Pawieła Jeleszańskiego, a ten strzelił ponad interweniującym Filipem Świderskim.

Trzecia tercja była równie interesująca jak poprzednie. W 42. minucie Damian Tomasik faulował Toniego Henttonena w sytuacji sam na sam, a sędziowie podyktowali rzut karny. Fin jednak zmarnował swój najazd, gdyż krążek po jego strzale tylko obił słupek. Z czasem przyjezdni wyrównali. Jakub Worwa zdjął pajęczynę z bramki Filipa Świderskiego i wyrównał wynik spotkania.

Podopieczni Miiki Elomo za wszelką cenę chcieli zatrzymać u siebie trzy punkty. Ich starania się opłaciły, bowiem w 56. minucie Julius Marva pokonał z bliska bramkarza rywali po ładnym podaniu Radosława Sawickiego. Andriej Gusow robił wszystko, by jego drużyna wyrównała. Na 23 sekundy do końca poprosił o czas i ściągnął bramkarza. Świetną okazję do zdobycia bramki miał Bartłomiej Neupauer, ale minimalnie chybił przy swym strzale.

Ostatecznie trzy punkty zostają w Sanoku. Tym samym podopieczni Miiki Elomo zażegnali serię porażek, kończąc na czterech z rzędu. Nowotarżanie zaś po raz dwunasty z kolei muszą przełknąć gorycz porażki.

Ciarko STS Sanok – TAURON Podhale Nowy Targ 6:5 (2:2, 3:2, 1:1)
0:1 – Kasper Bryniczka – Damian Tomasik, Łukasz Siuty (02:08, 5/3),
1:1 – Toni Henttonen – Aleksandr Mokszancew (03:03),
2:1 – Radosław Sawicki – Filip Sienkiewicz, Sami Jekunen (12:15, 5/4),
2:2 – Pawieł Jeleszański – Filip Wielkiewicz (18:27),
3:2 – Andriej Czwanczikow (21:00),
3:3 – Sami Tamminen – Aleksandr Mokszancew, Sami Jekunen (22:33, 5/4),
4:3 – Konrad Filipek – Sami Tamminen, Sami Jekunen (31:33, 5/4),
5:3 – Mateusz Wilusz – Julius Marva, Radosław Sawicki (31:57),
5:4 – Pawieł Jeleszański – Jakub Worwa (35:19, 4/5),
5:5  – Jakub Worwa – Filip Wielkiewicz (49:11),
6:5 – Julius Marva – Radosław Sawicki, Mateusz Wilusz (55:47),

STS: Świderski – Rąpała, Jekunen; Henttonen, Tamminen, Mokszancew – Marva, Florczak; Sienkiewicz, Sawicki, Bukowski – Piippo, Biłas; Bielec, Wilusz, Biały – Bar, Wróbel; Łyko, Mocarski, Filipek.
Trener: Miika Elomo.

Podhale: Bizub – Volráb, Jeleszański; B. Wsół, Bryniczka, Wielkiewicz – Tomasik, Mrugała; Soroka, Neupauer, Czwanczikow – P. Wsół, Sulka; Worwa, F. Kapica, Siuty – Kamieniecki, Bochnak, T. Kapica, Malasiński.
Trener: Andriej Gusow.

Najnowsze artykuły

GKS Katowice zagra o obronę tytułu. Murray zatrzymał JKH

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia w finale! Dopięli swego na własnym lodzie

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia Oświęcim blisko finału! Tyszanie pod ścianą

admin

Skomentuj