Jewgienij Bodrow został zaprezentowany dziś jako nowy zawodnik Comarch Cracovii. 33-letni Rosjanin występował w KHL od samego początku istnienia tych rozgrywek, triumfując w nich w 2010 roku. W przeszłości dostąpił także zaszczytu gry w narodowych barwach.
Według statystyk zgromadzonych przez portal eliteprospects.com, Bodrow wziął udział w 548 meczach sezonu zasadniczego KHL, a także 73 bojach o Puchar Gagarina. W czasie dwunastu sezonów zainkasował 158 punktów (57 bramek, 101 asyst).
Przygodę z drugą najlepszą ligą świata rozpoczynał w barwach Łady Togliatti, która znalazła się w gronie klubów-założycieli tychże rozgrywek. W trakcie premierowego sezonu przeniósł się jednak do Ak Bars Kazań, gdzie występował aż do 2014 roku, po czym został wytransferowany do Atłantu Mytiszczi. Od tamtej pory nie potrafił zagrzać nigdzie dłużej miejsca, reprezentując kolejno barwy: Spartaka Moskwa, Saławata Jułajewa Ufa, Sybira Nowosybirsk i Sewerstali Czerepowiec.
Nietrudno zauważyć, że Bodrow najlepszy okres przeżył występując w klubie ze stolicy Tatarstanu. W 2010 wraz z ekipą Ak Bars sięgnął po Puchar Gagarina, a więc najcenniejsze trofeum KHL. Dobrymi występami w sezonie 2011/2012 zasłużył sobie na powołanie do reprezentacji Rosji. Hokeista rodem z Togliatii ciekawy epizod zapisał także w kadrze juniorów. W 2008 roku sięgnął z nią bowiem po brązowy medal Mistrzostw Świata do lat 20.
Zeszły sezon Jewgienij Bodrow spędził w barwach swojego macierzystego klubu, który od 2018 występuje na zapleczu KHL. Wystąpił tam w 14 meczach, zdobywając 3 bramki i dopisując 2 asysty. 33-latek to center, który może pochwalić się dobrymi warunkami fizycznymi – przy 187 centymetrach wzrostu waży 89 kilogramów. Bodrow dysponuje lewym chwytem kija.
Jego brat Dienis do dziś występuje w KHL. Obecnie jest związany z Sibirem Nowosybirsk. To już piąty Rosjanin w szeregach krakowskiego klubu. Wcześniej na przedłużenie współpracy z Cracovią zdecydowali się Dienis Pieriewozczikow i Maksim Ignatowicz, z kolei nowymi twarzami w zespole, obok Bodrowa, są Artiom Worosziło i Iwan Jacenko.
fot. cracovia-hokej.pl
