zklepy.pl
Image default

Wielki powrót nad Sołę! Zupančič ponownie trenerem Unii Oświęcim

Trwająca tygodniami saga dotycząca wyboru nowego szkoleniowca Re-Plast Unii Oświęcim dobiegła szczęśliwie końca. Nowym-starym trenerem biało-niebieskich został doskonale znany Nik Zupančič.

Po głośnym rozstaniu z Tomem Coolenem, jakie miało miejsce świeżo po zakończeniu minionego sezonu Polskiej Hokej Ligi, nad Sołą ruszyły wzmożone poszukiwania nowego opiekuna zespołu. Liczba konkretnych informacji nie była jednak adekwatna do puli szkoleniowców, którzy znaleźli się na celowniku klubowych włodarzy.

Przyszły kierunek, jaki zostanie obrany przez biało-niebieskich, pozostawał zatem tajemnicą aż do dziś. Stery Unii Oświęcim ponownie objął słoweński trener Nik Zupančič, który pełnił już te obowiązki w latach 2019 – 2020, a w ostatnim sezonie prowadził jego rodzime HDD Jesenice, występujący w Alps Hockey League.

Co ciekawe, 53-letni szkoleniowiec dwukrotnie nie dokończył sezonu w szeregach biało-niebieskich. W kampanii 2019/2020 rozgrywki zostały przerwane przez pandemię koronawirusa. Re-Plast Unia Oświęcim zakończyła wówczas sezon zasadniczy na drugim miejscu w tabeli, a w półfinale play-offów miała zmierzyć się z JKH GKS-em Jastrzębie. Na szyi biało-niebieskich zawisły jednak srebrne medale, dzięki pozycji wywalczonej w ligowej tabeli.

Drugi sezon nie układał się już po myśli byłego asystenta olimpijskiej kadry „Rysi”. Z powodów osobistych musiał on opuścić Oświęcim w trakcie sezonu, a po powrocie do klubu wyniki klubu nie imponowały. Apogeum zostało osiągnięte, kiedy to w trakcie niepomyślnego obrotu spraw w meczu z KH Energą Toruń popularny „Zupa” rzucił w stronę jednego z sędziów bidonem.

Za ten incydent, doświadczony szkoleniowiec został ukarany dziesięciomeczowym zawieszeniem. Nie zdążył jednak odpokutować kary, gdyż krótko później podał się do dymisji. Banicja Słoweńca nie zostanie pewnie tak łatwo wygumowana. Można się jednak spodziewać, iż władze klubu będą żarliwie zabiegały o złagodzenie wymiaru kary, by nowy-stary trener jak najszybciej mógł poprowadzić drużynę z perspektywy ławki.

W minionych rozgrywkach HDD Jesenice osiągnęły finał fazy play-off Alps Hockey League. W decydujących starciach górą byli jednak Włosi z Asiago. Zupančič prowadził wówczas Jesperiego Viikilę i Eetu Elo znanych z występów dla Ciarko STS-u Sanok. Czy mielibyśmy okazję, by znów oglądać dwóch Finów na taflach Polskiej Hokej Ligi?

Wraz z ujawnieniem nazwiska szkoleniowca, kolejne transfery wydają się być kwestią czasu. Jak do tej pory, w klubie zakontraktowano duet, który przez lata stanowił o sile GKS-u Tychy. Mowa tu oczywiście o Michaelu Cichym oraz Alexandrze Szczechurze. Klub zapewnił sobie także usługi ukraińskiego obrońcy Pyłypa Panhełowa-Jułdaszewa. W tym momencie priorytetem wydaje się być pozyskanie nowego bramkarza, wszak do Francji przeniósł się Clarke Saunders.

Najnowsze artykuły

Kolejne odejście z Sanoka. Salama przeprowadzi się na Wyspy Brytyjskie

admin

Kaláber 2027

admin

Ostatni dzień okienka transferowego. Rozbiór Sanoka

Redakcja

Skomentuj