zklepy.pl
Image default

Wronka: Jesteśmy gotowi na każdego rywala

Patryk Wronka to najlepiej punktujący zawodnik Polskiej Hokej Ligi. Jego GKS Katowice we wtorek powrócił na czoło tabeli, a popularny “Wronczi” zagościł przed naszym mikrofonem.

ZKlepy: Mecz z Zagłębiem Sosnowiec trzymał kibiców w napięciu do ostatnich sekund. Czy spodziewaliście się, że sosnowiecka drużyna zawiesi poprzeczkę tak wysoko?

– W tym sezonie praktycznie każdy mecz z Sosnowcem to wyniki na styku, więc spodziewaliśmy się, że to nie będzie spacerek i do ostatniej sekundy będziemy musieli dać z siebie wszystko. Wydaje mi się, że każdy mecz z nimi jest pod naszą kontrolą, ale marnujemy dużo klarownych sytuacji, a za łatwo tracimy bramki i później są nerwy do ostatniego gwizdka.

Jak oceniasz tegoroczne mecze, w których zagrałeś? Czy Twoim zdaniem forma jest lepsza od tej z 2021 roku?

– Przede wszystkim cieszy mnie dyspozycja drużyny, ponieważ wróciliśmy na pierwsze miejsce.  Na pewno pod względem liczb indywidualnych, jest to dużo lepszy sezon dla mnie i cieszę się, że mogę być pomocny zespołowi. Tutaj moja rola jest bardziej widoczna i staram się odwdzięczyć na lodzie najlepszą grą.

Na mecze GieKSy chodzi więcej kibiców, niż kiedyś. Czy to wywołuje na Twojej osobie większą presję, bądź większą mobilizację?

– Zawsze przed własną publicznością mobilizacja jest największa, a kibice tutaj są niesamowici. Jeżeli chodzi o presję to raczej nie ma, bardziej duży fun i chęć pokazania się przed takimi kibicami.

GieKSa po zwycięstwie z Zagłębiem Sosnowiec ponownie zameldowała się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli. Czy atmosfera po wtorkowym spotkaniu w szatni dopisywała?

– Wróciliśmy do regularnego zdobywania punktów, a przy tak ciasnej tabeli to bardzo ważne. Mecz z Zagłębiem pokazał, że przed play-off mamy jeszcze dużo do poprawy oraz, że nasza dobra gra musi być przez pełne 60 minut, a nie przez 30, ponieważ w play-offach może to być za mało.

Po 39. kolejkach zajmujesz pierwsze miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej. Jak się z tym czujesz, myślisz, że coś jest jeszcze do poprawy?

– Zawsze jest pole do poprawy i mam nadzieję, ze będzie to jeszcze lepiej wyglądało. A jeżeli chodzi o to czy mam 1. miejsce czy 10. to nie ma to dla mnie większego znaczenia. Najważniejsze, żebyśmy jako drużyna sezon skończyli na pierwszy miejscu, a wtedy będzie to miły dodatek.

W piątek na własnym obiekcie podejmujecie Twój były zespół – GKS Tychy. Jak będą wyglądały przygotowania do tego meczu, bo wiemy, że jest szansa powiększeniaa przewagi nad drugim zespołem w ligowym zestawieniu.

– Mecze z Tychami to derby i są bardzo ważne dla kibiców, więc będzie mobilizacja na 1000 procent, a przygotujemy się do tego meczu, jak do każdego innego więc myślę, że nie ma sensu coś zmieniać. Na takie mecze zawodnik czeka, więc dodatkowa mobilizacja też nie jest potrzebna.

Zostało jeszcze kilka kolejek do końca rundy zasadniczej. Jak wiemy, decyzją PZHL drużyny uplasowane na pozycjach 1-4 będą mogły sobie wybrać rywala w ćwierćfinale. Kogo chcielibyście wybrać, bądź kto byłby lepszy jako rywal Katowic?

– To już będzie decyzja sztabu trenerskiego, jeżeli oczywiście będziemy w tak uprzywilejowanej pozycji.  My jako zawodnicy jesteśmy gotowi na każdego rywala. Zostało jeszcze trochę meczów.  Każdy teraz będzie wyglądał jak właśnie faza play-off. Jeżeli chcemy utrzymać pierwszą pozycje musimy się mocno napocić.

Najnowsze artykuły

KH Energa chce iść za ciosem i zamknąć rywalizację w czterech meczach

Mikołaj Pachniewski

Gościński: Podhale to drużyna z jajami

admin

Trudna sytuacja JKH GKS Jastrzębie. Wierzą w odwrócenie losów

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj