zklepy.pl
Image default

Zacięta rywalizacja. Kto przybliży się do awansu do półfinałów?

Zgodnie z naszymi przewidywaniami, byliśmy świadkami niezwykle zaciętego otwarcia tegorocznej fazy play-off. O ile w minionych latach etap ćwierćfinałów nierzadko był formalnością dla czołowych ekip ligi, tak w tym wypadku nic nie jest przesądzone. Jak zapowiadają się niedzielno-poniedziałkowe zmagania o mistrzostwo Polski?

Zagłębie sprawiło psikusa. (Nie)sportowa złość katowiczan

27.02.2022 17.00 Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice

28.02.2022 18.00 Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice

Hokeiści Zagłębia Sosnowiec przystępowali do fazy play-off z chęcią utarcia nosa najwyżej uplasowanemu po sezonie zasadniczym GKS-owi Katowice. Podopieczni Grzegorza Klicha już w pewnym stopniu zrealizowali swój cel, czego dowodem jest ich ostatnie zwycięstwo w „Satelicie”. Nękana finansowymi problemami ekipa nie miała wysokich notowań, a porażka 1:6 na otwarcie zmagań także nie pozwalała wierzyć, by sosnowiczan stać było na nawiązanie równorzędnej walki.

W drugim meczu role się jednak odwróciły i to przyjezdni sięgnęli po sensacyjne zwycięstwo. Na zakończenie tego pojedynku nie zabrakło wielu niezdrowych emocji, które nie miały jednak zbyt wiele wspólnego z postawą fair-play, ale… taki już urok derbowych meczów o wielką stawkę. Możemy zatem oczekiwać, iż obydwie strony wciąż mają niedokończony interes.

Ponownie, roli faworytów należy doszukiwać się w szeregach GKS-u Katowice. Hokeiści Zagłębia przed play-offami zapowiadali jednak, iż ich celem jest sprawienie niespodzianki i widać, że są zdeterminowani, by napsuć jeszcze sporo krwi rywalom zza miedzy.

Ciekawostka: Gra w przewagach nie była atutem Zagłębia w pierwszych dwóch meczach z GieKSą. Sosnowiczanie stracili w tym okresie aż trzy bramki wobec jednej zdobytej.

Poprzednie mecze:

1. mecz: GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 6:1 (1:0, 2:1, 3:0),
2. mecz: GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 3:2 (0:1, 2:1, 0:1).

Diametralna zmiana KH Energi Toruń. „Stalowe Pierniki” z atutem własnego lodowiska

27.02.2022 17.00 KH Energa Toruń – JKH GKS Jastrzębie

28.02.2022 18.30 KH Energa Toruń – JKH GKS Jastrzębie

O tym, jak nieobliczalną grą jest hokej na lodzie, przekonaliśmy się już na początku jastrzębsko-toruńskiej rywalizacji. W pierwszym starciu niekwestionowanie lepsi okazali się być podopieczni Róberta Kalábera. KH Energa Toruń nie potrafiła przedłożyć na lodzie żadnych argumentów, które przemawiałyby za jej wyższością. Ostatecznie, mistrzowie Polski zaliczyli nieszczególnie wymagającą przeprawę, zwyciężając 5:1.

Jastrzębianom nie udało podtrzymać się passy w kolejnym pojedynku. Przez długi czas na tafli panował strzelecki impas, a po 60 minutach gry obydwa zespoły zdobyły po zaledwie jednej bramce. Ostatecznie, „Stalowe Pierniki” zdołały wyrównać stan serii, zdobywając w dogrywce „złotego gola”.

Przewidywania na dwumecz w grodzie Kopernika? Na dwoje babka wróżyła. Hokeiści dowodzeni przez Jussiego Tupamäkiego potwierdzili już, iż przed własną publicznością mogą być groźni dla każdego. Na mistrzach Polski ciąży z kolei spora presja, by wrócić nad czeską granicę z tarczą.

Ciekawostka: Mikałaj Syty i Frenks Razgals wpisywali się na listę strzelców w dwóch pierwszych pojedynkach ćwierćfinałowych. Podobnym wyczynem mogą pochwalić się Bartosz Fraszko oraz Dmitrij Ismagiłow.

Poprzednie mecze:

1. mecz: JKH GKS Jastrzębie – KH Energa Toruń 5:1 (1:1, 2:0, 2:0),
2. mecz: JKH GKS Jastrzębie – KH Energa Toruń 1:2 pd. (0:0, 1:1, 0:0, 0:1 d.).

Biało-niebiescy z kompletem zwycięstw. Sanocka ambicja wreszcie zaowocuje?

27.02.2022 18.00 Ciarko STS Sanok – Re-Plast Unia Oświęcim

28.02.2022 18.00 Ciarko STS Sanok – Re-Plast Unia Oświęcim

Re-Plast Unia Oświęcim to jedyna ekipa Polskiej Hokej Ligi, która po dwóch pierwszych meczach ćwierćfinałów fazy play-off może pochwalić się kompletem zwycięstw. Nie oznacza to jednak, iż przyszły one biało-niebieskim łatwo. Inaczej nie da określić się bowiem faktu, iż podopieczni Toma Coolena triumfowali dwukrotnie różnicą zaledwie jednego trafienia.

W sezonie zasadniczym to ekipa z Podkarpacia legitymowała się lepszym bilansem meczów bezpośrednich i wszystko jest wciąż możliwe. Sanoccy kibice udowodnili już nie raz i nie dwa, iż swym dopingiem potrafią dodać otuchy lokalnym kibicom. Czy kwestia dopingu była właśnie tym elementem, którego zabrakło drużynie Miiki Elomy? Przypomnijmy, iż fani z grodu Grzegorza nie mają wstępu na lodowisko Unii i vice versa.

Ciekawostka: Hokeiści Ciarko STS-u Sanok ostatnie zwycięstwo w fazie play-off zaliczyli 10 marca 2016 roku. Czy przed własną publicznością wymażą licznik, który tyka już od blisko sześciu lat?

Poprzednie mecze:

1. mecz: Re-Plast Unia Oświęcim – Ciarko STS Sanok 2:1 (1:0, 1:1, 0:0),
2. mecz: Re-Plast Unia Oświęcim – Ciarko STS Sanok 3:2 (1:1, 2:1, 0:0).

Hitowa rywalizacja przenosi się do Tychów. Czy ktoś przybliży się do półfinałów?

27.02.2022 19.00 GKS Tychy – Comarch Cracovia

28.02.2022 19.00 GKS Tychy – Comarch Cracovia

Do Tychów przenosi się wyrównana rywalizacja dwóch ekip, których kibice mocno ze sobą sympatyzują. Nie bez powodu starcia te nazywane są „meczami przyjaźni”. Na lodzie panuje jednak walka o każdy centymetr tafli, a każdy najmniejszy błąd może przełożyć się na wynik końcowy.

W pierwszym meczu tyszanie wygrali konsekwencją i dyscypliną szczególnie w defensywie. W drugim zaś trener „Pasów” zmienił nieco ustawienie formacji i jego drużyna pokazała się ze znacznie lepszej strony, szczególnie w ataku. Trzeba jednak pamiętać, że każdy mecz jest nowym rozdziałem. Nie można też dlatego z góry forować żadnej z drużyn.

Tyscy hokeiści z pewnością będą mogli liczyć na swoich kibiców, którzy byli już ich wsparciem podczas meczów w Krakowie. Jesteśmy ciekawi wyniku tego pojedynku, gdyż bez wątpienia czeka nas ciekawe widowisko.

Ciekawostka: Tomáš Fučík był najbardziej zapracowanym bramkarzem pierwszych dwóch meczów ćwierćfinałowych, broniąc 70 uderzeń rywali. Dla porównania, jego vis-à-vis z bramki Comarch Cracovii ma na swym koncie 51 udanych interwencji.

Poprzednie mecze:

1. mecz: Comarch Cracovia – GKS Tychy 2:3 (1:0, 1:2, 0:1),
2. mecz: Comarch Cracovia – GKS Tychy 4:2 (1:2, 1:0, 2:0).

Najnowsze artykuły

Zasłużeni finaliści. Panujący mistrz czy 20-letni pretendent?

Redakcja

A więc (znów) „Święta Wojna”. Stawką finał fazy play-off

admin

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

Skomentuj