W piątek trzynastego w naszej lidze zapanowała istna transferowa gorączka. Zagłębie Sosnowiec to trzeci klub, który dokonał dziś wzmocnienia. Szwedzki napastnik ma wzmocnić siłę rażenia i poprawić skuteczność sosnowiczan.
Tim Friberg (192 cm, 94 kg) ma 27 lat, jest skrzydłowym i do tej pory, poza jednym sezonem, grał w swojej ojczyźnie. Gros meczów rozegrał w HockeyEttan, czyli na trzecim poziomie rozgrywkowym. Tam w 188 spotkaniach strzelił 46 bramek i zanotował 63 asysty. Na ławce kar spędził aż 210 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na -46.
Obecny sezon rozpoczął w Wings HC Arlanda, gdzie był najskuteczniejszym zawodnikiem. W 21 spotkaniach strzelił 9 goli i asystował przy kolejnych 9. Co ciekawe, jego klubowym kolegą był Damian Szurowski oraz jego brat – Mateusz Szurowski.
– Od dłuższego czasu szukaliśmy zawodników którzy wzmocnią naszą siłę ataku. Po zakontraktowaniu Sebastiana Modéna i Christiana Blomqvista szukaliśmy kolejnego zawodnika do ataku, zależało nam na tym żeby poprawić skuteczność. Prowadziliśmy rozmowy z kilkoma zawodnikami, między innymi z Jouką Juholą, ale zdecydowaliśmy się na Tima, ma super warunki fizyczne i jest bramkostrzelny, a na tym nam zależało – powiedział Piotr Majewski, dyrektor sportowy Zagłębia Sosnowiec.
Friberg to ostatni transfer Zagłębia przed zamknięciem okienka transferowego. Przypomnijmy, że wcześniej do ekipy z Zamkowej dołączyło dwóch innych szwedzkich napastników: Christian Blomqvist oraz Sebastian Modén.
Wspomniany przez Majewskiego Juhola zasilił dziś GKS Tychy. Nie próżnowała również inna ekipa z województwa śląskiego: GKS Katowice. Mistrzowie Polski wzmocnili linię obrony, pozyskując Aleksiego Varttinena.