zklepy.pl
Image default

Zapowiedź 30. kolejki. Trzy starcia przed przerwą reprezentacyjną

Przed nami 30. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Kibice zobaczą trzy mecze, które będą ostatnimi przed przerwą reprezentacyjną. Kto zakończy zmagania w dobrym humorze?

Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice

Przełożony.

Wahania formy

17.00 JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy

Emocje kibiców JKH GKS-u Jastrzębie i GKS-u Tychy w ostatnim czasie jadą na tym samym szalonym rollercoasterze. Wydawało się, iż podopieczni trenera Krzysztofa Majkowskiego po bardzo dobrej trzeciej rundzie znaleźli się wreszcie na właściwych torach. Porażki z Unią Oświęcim (jedyna przegrana w trzeciej rundzie!), a także dotkliwa klęska 2:7 na inaugurację kolejnej serii znów zachwiały jednak wiarę tyskich fanów. Wygrana 3:0 po bezbarwnym meczu z Zagłębiem Sosnowiec jest dopiero pierwszym krokiem w odbudowie utraconego zaufania.

Z rozczarowaniami muszą mierzyć się również sympatycy mistrzów Polski. Minione starcia z zespołami uplasowanych w dolnych partiach tabeli były dla hokeistów Róberta Kalábera prawdziwą męczarnią. Mecz z Comarch Cracovią zakończył się drugą w tym sezonie porażką pod Wawelem, a jastrzębianie znów dali sobie odebrać prowadzenie. Perspektywy na błyskawiczną poprawę gry wciąż są marne.

Mimo iż forma obydwu zespołów jest daleka od ideału, to paradoksalnie wszystkie trzy mecze jastrzębian z tyszanami należały w tym sezonie do pasjonujących widowisk. To jutrzejsi gospodarze wygrali dwa pierwsze starcia i wszystko wskazywało na to, że sięgną również po trzy punkty w 21. kolejce. Trójkolorowi zdołali jednak odrobić straty i zapewnić sobie zwycięstwo w dogrywce, co dało później całemu zespołowi pozytywnego kopa.

Ciekawostka: Patrik Nechvátal i Kamil Lewartowski to bramkarze z największą liczbą czystych kont w trwającym sezonie PHL. Obydwaj golkiperzy rozegrali po cztery spotkania, w których nie skapitulowali.

Poprzednie mecze:

3. kolejka: GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie 1:3 (0:1, 0:1, 1:1),
12. kolejka: JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 3:2 (3:1, 0:0, 0:1),
21. kolejka: GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie 5:4 pd. (1:1, 1:3, 2:0, 1:0 d.).

Młodzieżowe osłabienia i wschodnie wzmocnienia

17.00 TAURON Podhale Nowy Targ – Re-Plast Unia Oświęcim

Biednemu to wiatr w oczy i wiatr w żagle – to powiedzenie boleśnie dotknęło w tym sezonie TAURON Podhale Nowy Targ. Jeżeli za ambicję przyznawano by punkty, „Szarotki” z całą pewnością nie byłby czerwoną latarnią ligi. Wąskie możliwości finansowe i liczne kontuzje sprawiły jednak, że nowotarżanie ugrzęźli na dnie tabeli. Możliwości Andrieja Gusowa nie powiększyły także Mistrzostwa Świata do lat 20. Podhale delegowało na tę imprezę aż pięciu hokeistów z pierwszego składu i – biorąc nawet pod uwagę, iż dwóch z nich to bramkarze – musi mierzyć się ze znacznymi osłabieniami.

Coraz lepiej zaczyna wyglądać za to sytuacja kadrowa Re-Plast Unii Oświęcim. Bracia Strielcowowie to nowi ulubieńcy kibiców zasiadających przy Chemików 4. Do składu dobrze wprowadzili się także Jegor Orłow oraz Nikołaj Stasienko, a fani z niecierpliwością oczekują, kiedy w klubie zamelduje się Maksim Rogow.

Nie trzeba chyba zaznaczać, że to biało-niebiescy są faworytami tego starcia. „Szarotki” już dwukrotnie w tym sezonie napsuły krwi ekipie dowodzonej przez Toma Coolena. W pierwszym ligowym wykorzystali fatalny start oświęcimian, pokonując ich 4:3. Sensacją pachniało także w meczu rozegranym w ramach minionej rundy. Po pierwszej tercji nowotarżanie zjeżdżali do szatni prowadząc 2:0. Choć Unia odrobiła straty, do końcowej syreny nie mogła być jednak pewna trzech punktów.

Ciekawostka: Wasilij Strielcow zaliczył świetne wejście w szeregi Unii Oświęcim. 31-letni Rosjanin w pierwszych 7 spotkaniach zdobył już 10 punktów (3 gole, 7 asyst). Jego brat-bliźniak Aleksandr w 5 dotychczasowych meczach zapisał na swym koncie 4 punkty (2 gole, 2 asysty).

Poprzednie mecze:

3. kolejka: Re-Plast Unia Oświęcim – TAURON Podhale Nowy Targ 3:4 (0:2, 2:2, 1:0),
12. kolejka: TAURON Podhale Nowy Targ – Re-Plast Unia Oświęcim 1:6 (0:2, 1:2, 0:2),
21. kolejka: Re-Plast Unia Oświęcim – TAURON Podhale Nowy Targ 6:5 (0:2, 4:1, 2:2).

Pierwszy triumf sanoczan od sześciu lat?

18.00 Ciarko STS Sanok – KH Energa Toruń

W Sanoku zmierzą się ekipy, które mają taki sam dorobek punktowy. Stawką niedzielnego meczu będzie szósta lokata w tabeli. Faworytem niedzielnego starcia są gospodarze, choć trzykrotnie w tym sezonie zwyciężali torunianie, stąd obecnie to oni są wyżej w tabeli. Mimo wszystko wciąż nie możemy wyjść z podziwu po ostatnich meczach STS-u. Sanoczanie zaaplikowali po siedem bramek Comarch Cracovii oraz GKS-owi Tychy. To robi wrażenie i na pewno dodało ekipie z Podkarpacia pewności siebie. Idąc za ciosem, gospodarze będą chcieli wygrać po raz pierwszy z KH Energą i na przerwę reprezentacyjną udać się na szóstym miejscu.

Torunianie w piątek przerwali fatalną passę sześciu meczów bez zwycięstwa i pokonali TAURON Podhale Nowy Targ 6:2. Wynik był jednak lepszy od gry, bowiem podopieczni Jussiego Tupamäkiego wciąż popełniali sporo błędów i dopuszczali nowotarżan do groźnych okazji. Poważniejszym sprawdzianem ich formy będzie mecz w grodzie Grzegorza. Tam o punkty nie będzie łatwo. Gospodarze są na fali i będą chcieli wykorzystać słaby okres torunian. 

Ciekawostka: Sanoczanie od powrotu do PHL nie wygrali z KH Energą Toruń. Wszystkie siedem meczów padło łupem drużyny z grodu Kopernika. Ostatni raz STS wygrał 13 października 2015 roku.

Poprzednie mecze:

3. kolejka: KH Energa Toruń – Ciarko STS Sanok 2:0 (0:0, 1:0, 1:0),
12. kolejka: Ciarko STS Sanok – KH Energa Toruń 3:10 (1:3, 1:2, 1:5),
21. kolejka: KH Energa Toruń – Ciarko STS Sanok 4:3 pd. (2:0, 1:1, 0:2, 1:0 d.).

Pauza: Comarch Cracovia.

Najnowsze artykuły

Zasłużeni finaliści. Panujący mistrz czy 20-letni pretendent?

Redakcja

A więc (znów) „Święta Wojna”. Stawką finał fazy play-off

admin

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

Skomentuj