zklepy.pl
Image default

Zapowiedź 31. kolejki. Dwa mecze na szczycie i jednostronne derby?

Przed nami 3 pojedynki w ramach 31. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Do hitowych starć dojdzie w Tychach i Jastrzębiu-Zdroju. Najłatwiejsze zadanie czeka z kolei hokeisów Comarch Cracovii.

Pucharowy przedsmak

W dzisiejszym hicie kolejki, zmierzą się ze sobą drużyny GKS-u Tychy i GKS-u Katowice. W tym sezonie, w tej rywalizacji nie padło wiele bramek. Zwykle są to mecze bardzo wyrównane, a o końcowym wyniku decydują detale.

Tym razem w nieco lepszej dyspozycji przed przerwą na kadrę byli tyszanie. To oni w ostatnich pięciu spotkaniach zanotowali cztery zwycięstwa. Katowiczanie zaś przegrali dwa ostatnie i niezwykle ważne spotkania, przez co spadli na czwarte miejsce w ligowej tabeli.

To starcie będzie prawdziwym sprawdzianem przed półfinałem Pucharu Polski. W Oświęcimiu, dojdzie bowiem do ponownego derbowego starcia pomiędzy tymi drużynami. Tym razem jednak stawką będzie awans do finału Pucharu Polski.

Mimo tego, że w lepszej formie wydają się być tyszanie, to trzeba pamiętać że w takich meczach nie można patrzeć na to kto jest w lepszej dyspozycji. Mecze derbowe rządzą się swoimi prawami, ale czekają nas niewątpliwie ogromne emocje.

Ciekawostka: W tym sezonie, obie drużyny tracą bardzo mało goli. Tyszanie dotychczas stracili 52 bramki (najlepszy wynik w lidze), zaś katowiczanie 57 bramek (3. wynik w lidze).

Poprzednie mecze:

4. kolejka: GKS Tychy – GKS Katowice 0:1 (0:0, 0:0, 0:1),
13. kolejka: GKS Katowice – GKS Tychy 1:2 (0:1, 0:0, 1:1),
22. kolejka: GKS Katowice – GKS Tychy 1:2 (1:0, 0:2, 0:0).

Hit w Oświęcimiu

Niewątpliwie dzisiejszym meczem na szczycie będzie starcie w Jastrzębiu-Zdroju. Rozpędzone JKH podejmie liderującą Unię Oświęcim. Obie ekipy mają na koncie serię zwycięstw, ale dziś jedna z nich będzie musiała zaznać goryczy porażki. Jastrzębianie gonią czołówkę i 3 punkty są im niezbędne, jak tlen.

Oświęcimianie z kolei zaciekle bronią fotelu lidera przed Comarch Cracovią. Biało-niebiescy są też w fazie przygotowań do Pucharu Polski, co będzie ich pierwszą szansą w tym sezonie na podniesienie trofeum. Po takich wydatkach w mieście nad Sołą, liczą, że inwestycje przyniosą wymierne korzyści.

Dzisiejsze starcie należy traktować, jako przetarcie po reprezentacyjnej przerwie, a te, jak wiadomo, potrafią wybić z rytmu. Możliwy jest tu każdy scenariusz, począwszy od festiwalu bramkowego, aż do piłkarskiego wyniku 1:0.

Ciekawostka: Oświęcimianie są najlepszą ekipą w PHL jeśli chodzi o mecze na wyjeździe. Biało-niebiescy w delegacji zdobyli 31 punktów, wygrywając aż 11 z 13 meczów.

Poprzednie mecze:

4. kolejka: Re-Plast Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 3:0 (0:0, 1:0, 2:0),
13. kolejka: JKH GKS Jastrzębie – Re-Plast Unia Oświęcim 2:3 po dogrywce (2:1, 0:1, 0:0, d. 0:1),
22. kolejka: Re-Plast Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 0:1 (0:1, 0:0, 0:0).

Derby Małopolski. Podhale idzie na rekord

Zdecydowanie najłatwiejsze zadanie dzisiejszego wieczora będą mieć hokeiści Comarch Cracovii. “Pasy” na własnym lodowisku podejmą TAURON Podhale Nowy Targ. W przeszłości te pojedynki zawsze elektryzowały kibiców, a pomiędzy tymi ekipami ważyły się losy medali mistrzostw Polski.

Cracovia ma dziś szansę powrócić na fotel lidera, jeśli swój mecz przegra Re-Plast Unia Oświęcim. Krakowianie przed przerwą wygrali trzy mecze z rzędu i będą chcieli podtrzymać tę passę. Dla ekipy spod Wawelu będzie to dobre przetarcie przed turniejem finałowym Pucharu Polski, który odbędzie się już po świętach Bożego Narodzenia w Oświęcimiu.

Podhale wprawdzie ma jeszcze spore szanse na awans do play-off, ale musi zacząć punktować. A z tym jest kiepsko. Poprzednio nowotarżanie przegrali z bezpośrednim konkurentem do 8. lokaty z Torunia, a obecnie na koncie mają już 20 porażek z rzędu, co oznacza, że niewiele brakuje im do rekordu ostatnich lat w wykonaniu GKS-u Katowice, który przegrał 29 kolejnych spotkań.

Każdy inny wynik, niż pewna wygrana Cracovii będzie tu niespodzianką. Choć “Góralom” nie można odmówić ambicji, to jednak sportowo odstają od reszty stawki.

Ciekawostka: Podhale w 27 meczach strzeliło zaledwie 48 bramek. Daje to zatrważającą średnią 1,78 gola na mecz.

Poprzednie mecze:

4. kolejka: Comarch Cracovia – TAURON Podhale Nowy Targ 3:2 (1:1, 1:1, 1:0),
13. kolejka: TAURON Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 1:8 (0:3, 0:4, 1:1),
22. kolejka: TAURON Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 2:3 (1:1, 0:1, 1:1).

Najnowsze artykuły

Zasłużeni finaliści. Panujący mistrz czy 20-letni pretendent?

Redakcja

A więc (znów) „Święta Wojna”. Stawką finał fazy play-off

admin

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

Skomentuj