Już dziś wieczorem 6. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Dojdzie do bardzo ciekawych pojedynków. W Jastrzębiu-Zdroju walczyć będą o pierwsze punkty, do Oświęcimia na derbowy pojedynek przyjedzie Comarch Cracovia, a w Toruniu o fotel lidera zagrają KH Energa i GKS Katowice.
Z nożem na gardle
18.00 JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy
JKH GKS Jastrzębie oraz GKS Tychy to ekipy, których wyniki w ostatnich dniach pozostawiają sporo do życzenia. Cztery domowe porażki z rzędu i zaledwie jedna zdobyta bramka jastrzębian to bilans, który pozwala przypuszczać, iż przy Alei Jana Pawła II nie dzieje się dobrze.
Równie rozczarowująca jest forma GKS-u Tychy. O ile porażki z GKS-em Katowice oraz Re-Plast Unią Oświęcim zostały poniesione po walce, tak roztrwonienie dwubramkowej przewagi z Marmą Ciarko STS-em Sanok i strata czterech goli w ostatniej tercji tego spotkania mogły podłamać morale podopiecznych Andrieja Sidorienki.
W Jastrzębiu-Zdroju dojdzie więc do psychologicznej walki, która jednemu zespołowi pozwoli odbić się od dołka, w jakim znalazły się obydwie ekipy, zaś dla drugiej będzie oznaczała dalsze pogrążenie się w marazmie. Niewykluczone, iż dla niektórych zawodników będzie to również rywalizacja o zachowanie bytu w drużynie.
Ciekawostka: GKS Tychy nie zwykł przegrywać seryjnie meczów. Nie jest to jednak pierwsza taka passa trenera Sidorienki. W styczniu trójkolorowi przegrali w trzech kolejnych meczach przeciwko GKS-owi Katowice, Re-Plast Unii Oświęcim i JKH GKS-owi Jastrzębie. Następnie nadeszła jednak seria pięciu zwycięstw. Czy ekipie z piwnego miasta ponownie uda się wyjść na prostą?
Małopolskie derby
18.00 Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia
W Oświęcimiu dojdzie do małopolskich derbów, a na obiekt przy ul. Chemików 4 zawita Comarch Cracovia. „Pasy” odczuwają jeszcze trudy wojaży w CHL, a na dodatek dopadła ich plaga kontuzji, przez to niemożliwa ostatnio była gra na pełne cztery formacje. Odbiło się to na wynikach, bowiem z trzech meczów w Polskiej Hokej Lidze, krakowianie wygrali zaledwie jeden i to z Podhalem Nowy Targ. Wiele do życzenia pozostawia postawa bramkarza Roka Stojanoviča oraz gra w przewagach. Dziś o punkty zdobywcom Pucharu Kontynentalnego wcale nie będzie łatwiej.
Gospodarze są bowiem na fali i są do tej pory niepokonani. Dość powiedzieć, że w trzech meczach legitymują się bilansem bramkowym 12:3. Przy dobrym układzie dzisiejszych wyników, biało-niebiescy mogą powrócić na fotel lidera. W Oświęcimiu ponownie liczą na nowe nabytki, które do tej pory w warunkach ligowych prezentują się imponująco. Krakowianie na derby przyjeżdżają jednak zmotywowani i mimo słabej passy, postawią twardy opór, a to zwiastuje wiele emocji.
Ciekawostka: Początek obecnego sezonu jest dla “Pasów” tylko nieznacznie lepszy od sezonu 2020/2021, kiedy to krakowianie przegrali trzy inauguracyjne mecze z rzędu.
Mecz na szczycie. Pobiją mistrza?
18.30 KH Energa Toruń – GKS Katowice
Liderująca tabeli KH Energa Toruń po dwóch bardzo dobrych spotkaniach, 7:0 z Podhalem i 6:2 z Cracovią, kontynuuje domową serię meczów. Dziś na Tor-Torze pojawi się 3. zespół ligowej tabeli – GKS Katowice. Podopieczni Teemu Elomo do tej pory spisują się naprawdę znakomicie, a ich tajną bronią się gry w przewagach (10 z 19 strzelonych goli). Ponadto bardzo dobrze prezentuje się formacja młodzieżowców, która nie tylko strzela ważne bramki, ale i wymusza faule na rywalach. Gospodarzom pomagać będą ściany i własna publiczność. W Toruniu z pewnością nie myślą o zejściu z fotelu lidera, ale zachować go będzie bardzo trudno.
Katowiczanie bowiem nie zaznali jeszcze goryczy porażki. Mistrzowie Polski po bataliach w CHL, udanie wrócili na ligowe tafle i choć strzelają mało bramek – zaledwie 6 – to tracą ich jeszcze mniej (3), co jest zasługą Johna Murray’a. Podopieczni Jacka Płachty nie będą chcieli przerwać swojej zwycięskiej passy i z pewnością zaatakują od samego początku, chcąc wypracować sobie zaliczkę na dalszą część meczu.
Ciekawostka: GKS Katowice to najskuteczniejszy zespół w przewagach w Polskiej Hokej Lidze (40%), tuż za nim jest KH Energa Toruń (38,5%).
Pauza: Zagłębie Sosnowiec.