Za nami pierwszy dzień zmagań w hokejowym turnieju na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Dwa mecze dostarczyły nam niesamowitych emocji i już na początku byliśmy świadkami sporej niespodzianki.

Skromne zwycięstwo obrońców tytułu

Starcie mistrzów olimpijskich ze Szwajcarami otworzyło zmagania w turnieju hokeja na lodzie na igrzyskach w Pekinie. Pierwsza tercja tego starcia była wyrównana, choć więcej finezji i polotu pokazali Rosjanie. Nie miało to jednak wpływu na zdobycz bramkową. Wydawało się, że na przerwę zespoły udadzą się z bezbramkowym remisem, ale na trzy sekundy przed końcem pechowo krążek do własnej bramki skierował Enzo Corvi.

W drugiej odsłonie Szwajcarzy mieli dobre okazje do wyrównania, ale nie do pokonania był Iwan Fiedotow. Najbliżej tego był Sven Andrighetto, ale ten tylko ostemplował poprzeczkę. Żaden z zespołów nie był też w stanie uczynić pożytku z gry w liczebnej przewadze. W trzeciej tercji Szwajcarzy śmielej zaatakowali, a to skutkowało też błędami i okazjami dla Rosjan. Akcji sam na sam z Reto Berrą nie wykorzystał Nikita Gusiew, a słupek ostemplował Aleksandr Nikiszyn. 

Czas upływał, a wciąż skromne prowadzenie miał Rosyjski Komitet Olimpijski. W końcówce znów słupek uratował Iwana Fiedotowa. Rosyjski golkiper zachował czyste konto do końca spotkania i razem z kolegami mógł cieszyć się ze skromnego zwycięstwa.

Rosyjski Komitet Olimpijski – Szwajcaria 1:0 (1:0, 0:0, 0:0)
1:0 – Anton Slepyszew – Kiriłł Siemjonow (19:57).

Debiutanci pokonali Czechów

W drugim meczu grupy B, Czesi podejmowali Duńczyków. Debiutanci na igrzyskach objęli prowadzenie w 12. minucie, gdy Markus Lauridsen strzałem spod niebieskiej zaskoczył Šimona Hrubeca. Jeszcze w pierwszej tercji Duńczycy podwyższyli prowadzenie, a rzut karny znakomicie wykonał Frans Nielsen. Czesi odpowiedzieli w 24. minucie, gdy w okienko pociągnął Roman Červenka. 

Czesi mieli optyczną przewagę, próbowali, atakowali, ale nie przekładało się to na zdobycz bramkową. Skandynawowie ograniczali się za to do gry z kontry. Po jednej z nich oko w oko z Hrubecem stanął Nielsen, ale ten pojedynek wygrał bramkarz naszych południowych sąsiadów. W końcówce Czesi wycofali bramkarza. Duńczyków uratował jednak słupek po uderzeniu Tomáš Kundrátka. Tym samym debiutanci na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich wygrali w swoim pierwszym meczu i odebrali punkty faworytom.

Czesi w całym meczu oddali aż 40 strzałów, przy zaledwie 17 próbach Duńczyków. Znakomitą skuteczność obronionych strzałów (97,5%) zachował Sebastian Dahm.

Czechy – Dania 1:2 (0:2, 1:0, 0:0)
0:1 – Markus Lauridsen (11:21),
0:2 – Frans Nielsen (17:23, rzut karny),
1:2 – Roman Červenka – Jan Kovář (23:45).