zklepy.pl
Image default

ZIO: Słowacja z brązem! Bohaterem 17-letni Juraj Slafkovský

Reprezentacja Słowacji pokonała Szwecję 4:0 w meczu o trzecie miejsce na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie i po raz pierwszy w historii sięgnęli po medal w hokejowym turnieju mężczyzn na igrzyskach!

Mecz w finale pocieszenia z udziałem Szwecji i Słowacji był rewanżem za starcie z fazy grupowej. Wtedy „Trzy Korony” wygrały 4:1. Po początkowej inicjatywie Szwedów, która związana była z okresem gry w przewadze, do głosu doszli Słowacy. To oni wykreowali sobie groźniejsze okazje. Słupek ostemplował Marek Hrivik, natomiast po uderzeniu Tomáša Jurčo krążek końcówką kija odbił Lars Johansson. Szwedzi poza groźnym strzałem Lucasa Wallmarka na początku meczu, nie zagrozili poważniej bramce Patrika Rybára.

Drugą tercję znakomicie rozpoczęli Słowacy, a w 24. minucie wynik otworzył, nie kto inny jak, Juraj Slafkovský. 17-letni napastnik wykorzystał rozkojarzenie Johanssona i posłał krążek w okienko. Później wciąż lepiej prezentowali się nasi sąsiedzi. Bliski podwyższenia prowadzenia był Libor Hudáček, ale krążek o centymetry minął słupek.

Kilka minut później ta sztuka udała się Samuelowi Takáčowi. Napastnik Slovana Bratysława znalazł lukę pomiędzy słupkiem a parkanem Johanssona. Była to pierwsza bramka zdobyta przez Słowaków w przewadze na olimpijskim turnieju. W szeregach „Trzech Koron” nie było widać pomysłu na skruszenie słowackiego muru i na 20 minut przed końcem to nasi sąsiedzi byli bliżej brązowego medalu.

W trzeciej tercji spodziewaliśmy się większych ataków ze strony Szwedów, ale ci nie wrzucili wyższego biegu. Słowacy spokojnie odliczali kolejne minuty i przybliżali się do historycznego triumfu. Gwóźdź do trumny mógł wbić Peter Cehlárik, ale nie wykorzystał akcji sam na sam z Johannsonem. W końcówce Szwedzi całkowicie spuścili z tonu, a Słowacy do ostatnich minut grali wysokim forecheckingiem i nie pozwolili faworytom na zdobycie kontaktowego trafienia. Zamiast tego sami dwukrotnie posłali krążek do pustej już bramki i sięgnęli po pierwszy medal w historii!

Szwecja – Słowacja 0:4 (0:0, 0:2, 0:2)
0:1 – Juraj Slafkovský – Peter Čerešňák (23:17),
0:2 – Samuel Takáč – Pavol Regenda, Miloš Roman (32:47, 5/4),
0:3 – Juraj Slafkovský – Peter Cehlárik (58:26, do pustej bramki),
0:4 – Pavol Regenda (58:46, do pustej bramki).

Najnowsze artykuły

Mistrzowie Polski wygrali w Cortinie mimo porażki z Herning Blue Fox

Mikołaj Pachniewski

GKS Katowice z pierwszym zwycięstwem. Cztery gole Pasiuta

Mikołaj Pachniewski

MŚ Elity: Kanada triumfuje! Łotysze z historycznym medalem

Mateusz Pawlik

Skomentuj