zklepy.pl
Image default

Zmiana lidera w meczu na szczycie! Trzy gole Wronki

GKS Katowice pokonał u siebie Re-Plast Unię Oświęcim 6:1. Trzy bramki w tym meczu ustrzelił Patryk Wronka. Tym samym zmienił się lider tabeli Polskiej Hokej Ligi. 

Początek pierwszej tercji należał do gospodarzy. To oni częściej atakowali bramkę Clarke’a Saundersa. Podopieczni Toma Coolena pierwszy strzał oddali po ponad trzech minutach od pierwszego wznowienia. Daniił Oriechin strzelił wprost w Johna Murraya. Wydawało się, że oświęcimianie nabierali wiatru w żagle. 

To co działo się od około 8. minuty nie powinno mieć miejsca w profesjonalnej lidze albo takiej, która się za taką uważa. Przez pięć minut bramka została poruszona pięciokrotnie. Trzy razy w ramach interwencji Clarke’a Saundera. Raz przez głupie zachowanie Nikołaja Stasienki (za które otrzymał dwie karne minuty), a następnie przez sędziego który chciał sprawdzić jej mocowanie. Gra została przerwana na kilkanaście minut. Próbowano ratować sytuację gaśnicą, a następnie zdecydowano o tym by rolba ponownie przejechała przez taflę. Po około dwudziestu minutach grę wznowiono i podjęto decyzję, że po upływie pierwszej odsłony gra będzie kontynuowana bez przerwy między tercjami. To jednak nie zakończyło problemów z bramką, bowiem znów dwa razy trzeba było ją ustawiać.

Wracając już do samego meczu. W drugiej tercji katowiczanie objęli prowadzenie. W 25. minucie Miro-Pekka Saarelainen zostawił krążek Marcinowi Koluszowi, a ten mocnym strzałem pokonał oświęcimskiego golkipera. Trzy minuty później mógł być remis, ale Johna Murraya uratował słupek po strzale Krystiana Dziubińskiego. Bombardowanie strzałami w katowicką bramkę jeszcze trochę potrwało. Oświęcimianie jednak nie potrafili wykorzystać żadnej dogodnej sytuacji.

Końcówka w wykonaniu gospodarzy była wręcz piorunująca. W 40. minucie Marcin Kolusz oddał strzał, krążek odbił się od bandy, ale tuż przed bramką Patryk Wronka umieścił gumę w bramce i dał swojej drużynie dwubramkowe prowadzenie. Na trzy sekundy przed przerwą padła kolejna bramka dla “GieKSy”. Na listę strzelców ponownie wpisał się popularny “Wronczes”. Tym razem reprezentant Polski w sytuacji sam na sam umieścił krążek pomiędzy parkanami “Saundiego”.

W trzeciej odsłonie obie drużyny skupiały się przede wszystkim na grze w ataku. Wydaje się jednak, że więcej z gry mieli gospodarze. Biało-niebiescy zagrozili rywalom za sprawą takich zawodników jak Daniił Oriechin, Aleksandr Strielcow czy Victor Rollin Carlsson, ale ich strzały zatrzymał John Murray. W 50. minucie podopieczni Toma Coolena popełnili fatalny błąd przy zmianie i w ich tercji znalazło się dwóch zawodników gospodarzy. Mateusz Bepierszcz zagrał do Patryka Wajdy, ten odegrał i “Bepi” nie dał szans Clarke’owi Saundersowi strzałem po lodzie z najbliższej odległości. Po tym zdarzeniu trener oświęcimian zmienił bramkarza.

Po tej bramce oświęcimianie ruszyli odważniej do ataku. To się opłaciło. W 54. minucie Teddy Da Costa przez całą szerokość tafli zagrał do Krystiana Dziubińskiego, któremu nie pozostało nic innego jak strzelić gola. Radość drużyny gości nie trwała jednak długo. Zaledwie dwie minuty później Nikołaj Stasienko popełnił fatalny w skutkach błąd i gumę przejął Patryk Wronka po czym zdjął pajęczynę z okienka bramki Roberta Kowalówki. Chwilę później Aleksandr Jakimienko “na raty” zdobył szóstą bramkę.

GKS Katowice – Re-Plast Unia Oświęcim 6:1 (0:0, 3:0, 3:1)
1:0 – Marcin Kolusz – Miro-Pekka Saarelainen, Maciej Kruczek (24:38),
2:0 – Patryk Wronka – Marcin Kolusz, Grzegorz Pasiut (39:00, 5/4),
3:0 – Patryk Wronka – Mathias Lehtonen (39:57),
4:0 – Mateusz Bepierszcz – Patryk Wajda (49:19),
4:1 – Krystian Dziubiński – Teddy Da Costa, Daniił Oriechin (53:56, 5/4),
5:1 – Patryk Wronka (55:56),
6:1 – Aleksandr Jakimienko (56:50).

GKS Katowice: Murray – Rompkowski, Valtola; Fraszko, Pasiut, Wronka – Kruczek, Wajda; Eriksson, Monto, Saarelainen – Hudson, Wanacki; Kolusz, Lehtonen, Wielkiewicz – Jakimienko, Krężołek, Michalski, Bepierszcz

Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders (Kowalówka) – Stasienko, Orłow; Dziubiński, W. Strielcow, A. Strielcow – Glenn, Paszek; Themar, Dziubiński, Da Costa – Bezuska, Rogow; Kowalówka, Apalkow, Oriechin – M. Noworyta, Prusak; Wanat, Krzemień, Jerasow

Najnowsze artykuły

Dziś poznamy mistrza Polski? Sprawdzian kadry w Krynicy-Zdroju [WIDEO]

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Rewolucja w Comarch Cracovii! Rudolf Roháček nie będzie już trenerem

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj