Długo oczekiwane zmiany w Sosnowcu stały się faktem. Wraz z nowym rokiem z klubem pożegnał się wieloletni pracownik klubu – Piotr Majewski, a na jego miejsce został zatrudniony Karol Pawlik, znany z pracy w Tychach i Katowicach.
W Zagłębiu Sosnowiec w ostatnim czasie doszło do bardzo ważnych zmian. Z klubem pożegnał się Piotr Sarnik, a na jego miejsce zatrudniony został Maso Lehtonen. Na tym jednak sosnowiecki klub nie poprzestał. W ostatnim czasie dymisję na ręce prezesa złożył Piotr Majewski, który piastował ostatnio funkcję dyrektora sportowego. Wcześniej był też prezesem.
Od dłuższego czasu, bo od grudnia 2024 z sosnowieckim klubem współpracuje Karol Pawlik. Największym jego sukcesem było mistrzostwo Polski w 2005 roku z GKS-em Tychy, kiedy to pracował jako dyrektor klubu. Powierzono mu też podobną funkcję w GKS-ie Katowice. Teraz jego misją jest odbudowanie drużyny z Sosnowca. Jak mówił nam prezes sosnowieckiego klubu. To właśnie Pawlik „maczał palce” przy ostatnich zmianach w zespole, a jego kontrakt będzie obowiązywał do końca sezonu 2025/2026.
– Zwróciłem się do Karola o pomoc po przegranej w Toruniu. Poprosiłem o przyjacielską pomoc, bo drużyna była w kryzysie. Początkowo tylko współpracowaliśmy, jednak wykazał się sporym zaangażowaniem oraz instynktem – to Karol zarekomendował mi Maso Lehtonena oraz Vainö Sirkię i Sang Hoon Shina. Uznałem, że zasługuje na sformalizowanie naszej współpracy i zaproponowałem mu rolę dyrektora sportowego. Na pewno skupiamy się wspólnie z Karolem i sztabem już nad przyszłym sezonem – powiedział nam Adrian Pietrzyk, prezes EC Będzin Zagłębia Sosnowiec.