zklepy.pl
Image default

Polska wygrywa z Węgrami! Dublet Dziubińskiego

Reprezentacja Polski wygrała 4:2 z Węgrami. Polacy ani przez chwilę nie przegrywali i dobrze się zaprezentowali na tle wyżej notowanego przeciwnika. Dwie bramki w tym meczu zdobył Krystian Dziubiński.

W piątym meczu sparingowym reprezentacji Polski przed wyjazdem do Nottingham przyszło nam grać z Węgrami. Od samego początku mecz był zacięty, choć widać było że obie drużyny skupiają się raczej na zachowaniu dyscypliny i grze defensywnej niż porywaniu się z motyką na słońce.

Dobre sytuacje na otwarcie wyniku mieli Dominik Paś czy Radosław Galant, jednak ich strzały odbił Bence Bálizs. Niewiele miał jednak do powiedzenia przy sytuacji z 18. minuty. Węgrzy popełnili błąd w strefie neutralnej, a z krążkiem zabrał się Paweł Zygmunt. Popularny „Zigi” znalazł się w sytuacji sam na sam i strzałem z nadgarstka zdobył pierwszą bramkę w tym spotkaniu.

Dobrze też weszliśmy w drugą odsłonę. Nasz dobry okres gry po wznowieniu drugiej tercji został zwieńczony bramką. Krystian Dziubiński ładnym strzałem pokonał bramkarza reprezentacji Węgier. Z czasem mecz się wyrównał, Polacy się cofnęli i znacznie więcej do roboty miał John Murray, który jednak spisywał się bez zarzutu.

Dekoncentracja dopadła nas w trzeciej tercji. Całe nieszczęście rozpoczęło się w 46. minucie kiedy to w samo okienko polskiej bramki krążek wpakował Gergő Nagy. Nieco ponad minutę później był już remis. Nándor Fejes zauważył zasłoniętego Johna Murraya i oddał strzał, który wpadł do bramki tuż przy słupku.

Udało się nam jednak wyjść z letargu. W 49. minucie, Krystian Dziubiński zdobył gola po strzale z powietrza i ponownie dał naszej reprezentacji prowadzenie. Na ponad dwie minuty przed końcem trener Kevin Constantine poprosił o czas. Jednak na jego nieszczęście na ławkę kar powędrował Akos Mihály na 121 sekund do końca. Mimo wszystko i tak zdecydował się na wycofanie bramkarza. Ten manewr nie przyniósł jednak wiele pożytku. Gola na 4:2 po strzale do pustej bramki zdobył Grzegorz Pasiut, czym ustalił wynik meczu.

Polska – Węgry 4:2 (1:0, 1:0, 2:2)
1:0 – Paweł Zygmunt (17:22),
2:0 – Krystian Dziubiński – Alan Łyszczarczyk (25:32),
2:1 – Gergő Nagy – Gergő Ambrus, Péter Vincze (45:16),
2:2 – Nándor Fejes – Gergő Ambrus,Vilmos Galló (46:29),
3:2 – Krystian Dziubiński – Patryk Wronka, Bartosz Fraszko (48:36)
4:2 – Grzegorz Pasiut (58:52, do pustej bramki).

Polska: Murray – Kruczek, Wajda; Wronka, Pasiut, Fraszko – Jaśkiewicz, Ciura; Dziubiński, Komorski, Łyszczarczyk – Kolusz, Kostek; Paś, Wałęga, Zygmunt – Górny, Horzelski; Jeziorski, Starzyński, Galant
Trener: Róbert Kaláber

Węgry: Bálizs – Szabó, Horváth; Kóger, Nagy, Mihály – Szirányi, Garát; Ambrus, Nagy, Vincze – Kiss, Fejes; Vertes, Vartalis, Sofron – Hadobás, Pozsgai; Papp, Hári, Galló
Trener: Kevin Constantine

Najnowsze artykuły

Rewanż także dla Bytyjczyków. Zadecydowały karne

Mikołaj Pachniewski

Wielka Brytania ograła Polaków. Rewanż w sobotę

Mikołaj Pachniewski

Polska znów słabsza od Słowenii

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj