zklepy.pl
Image default

Hitowy powrót nad Brynicę! Tyczyński zasilił szeregi Zagłębia

Po ponad trzech latach spędzonych na Słowacji do Polskiej Hokej Ligi powrócił Damian Tyczyński. 23-letni kryniczanin związał się z klubem, w którym występował już w rozgrywkach 2019/2020. Zagłębie Sosnowiec pozyskało tym samym kolejne solidne wzmocnienie ofensywy.

Damiana Tyczyńskiego śmiało można określić produktem słowackiego hokeja, gdzie spędził najważniejszy okres w karierze młodzieżowca, reprezentując barwy HK Nowa Wieś Spiska oraz HK Poprad (w sezonie 2018/2019 wygrał tam klasyfikację kanadyjską U20).

Jego dobre występy na juniorskim szczeblu nie przeszły bez echa. Udane występy w barwach Zagłębia Sosnowiec zaowocowały ponownym transferem do Nowej Wsi Spiskiej. Z ekipę ze Spisza zaliczył triumfalny powrót na najwyższy szczebel rozgrywkowy.

Niestety, jego przygoda z Tipos Extraligą nie była zbyt udany. Choć zanotował on pierwsze trafienie dla klubu po powrocie do ekstraligi, to w kolejnych miesiącach nie cieszył się już przesadnym zaufaniem zarządu oraz trenera. W efekcie, pod koniec 2021 roku rozstał się z tą ekipą.

Następnie, nieudanie walczył o powrót do Tipos Extraligi ze Spartakiem Dubnica oraz HK Martin. Dwukrotnie jego drużyny nie potrafiły przebrnąć jednak przez play-offy, dające upragniony awans. W przyszłym sezonie HK Martin nie przystąpi do rozgrywek, toteż stało się jasne, iż 12-krotny reprezentant Polski będzie musiał znaleźć nowy klub.

Wychowanek KTH Krynica mógł przebierać w ofertach klubów z PHL. Ostatecznie, jego wybór padł na Zagłębie Sosnowiec, które poczyniło solidne wzmocnienia przed zbliżającym się sezonem. Oprócz niego, w ataku sosnowiczan mają błyszczeć chociażby Roman Szturc, Patryk Krężołek czy Niklas Salo.

Najnowsze artykuły

Hitowy powrót do JKH. Poprowadził ich do największych sukcesów

Mikołaj Pachniewski

GKS Katowice z pierwszymi roszadami! Wymiana szwedzko-kanadyjska

Mikołaj Pachniewski

GKS Tychy bez kolejnych czterech zawodników. Fala pożegnań

Mikołaj Pachniewski

1 komentarz

Tipi 25 lipca 2023 at 01:04

To się nazywa mieć asa w rękawie.

Odpowiedz

Skomentuj