zklepy.pl
Image default

Pohjanoksa: Chcę zostać jednym z najlepszych bramkarzy w lidze

Julius Pohjanoksa został nowym bramkarzem KH Energi Toruń, zastępując między słupkami Markusa Ekholma Roséna. Zapraszamy na wywiad z golkiperem „Stalowych Pierników”!

Kacper Langowski, zklepy.pl: Dołączasz do KH Energi Toruń w trakcie sezonu. Jakie oczekiwania wiążesz z twoim nowym klubem oraz rolą w drużynie?

Julius Pohjanoksa, nowy bramkarz KH Energi Toruń: – Dołączenie do drużyny w środku sezonu jest już wyzwaniem samym w sobie. Nie mogę się jednak doczekać, kiedy będę w stanie dać mojemu zespołowi szansę na zwycięstwo w każdym nadchodzącym spotkaniu. Moim celem jest przede wszystkim dobra gra, która pozwoli mi zyskać minuty na lodzie i stać się jednym z najlepszych bramkarzy w lidze. Jako drużyna, liczę że będziemy się rozwijać z każdym kolejnym spotkaniem i zapewnimy sobie bezproblemowe miejsce w play-offach.

Trwające rozgrywki rozpocząłeś w fińskim ekstraligowcu – TPS. Co cię skłoniło do przenosin do Polski?

– Bardzo długo czekałem na swoją szansę na grę i byłem otwarty, by zyskać ją gdziekolwiek. Kiedy Toruń się tylko ze mną skontaktował, zdecydowałem się podjąć rękawicę.

Na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Finlandii przyszło ci wystąpić w siedemnastu spotkaniach. Jak wspominasz swój czas spędzony w Liidze? Czy liczysz jeszcze na ponowną szansę w przyszłości?

– Kiedy ostatni raz wystąpiłem w Liidze, byłem nieco młodszy niż teraz. Sprawy nie układały się źle, ale czułem, iż potrzebuję nieco więcej czasu, by się przebić, a go nie otrzymałem. Cieszę się, że w ciągu dwóch tygodni rozgrywek mogłem na nowo poznać poziom tej ligi oraz stawiane przez nią oczekiwania. Jak najbardziej chcę wykonywać kolejne kroki, a Liigę postrzegam jako jedną z czołowych rozgrywek w Europie. Będę wdzięczny, jeśli jeszcze przyjdzie mi tu występować.

W twojej ojczyźnie przyszło ci rywalizować z wieloma znakomitymi bramkarzami [Pohjanoksa dzielił szatnię choćby z Aleksandrem Georgiewem, obecnym golkiperem Colorado Avalanche – dop. red.]. Co twoim zdaniem oddziela czołowych bramkarzy od reszty?

– Różnice są niewielkie, ale wciąż znaczące. Być może jest mi je ciężej wskazać, jako iż przypatruję im się od wewnątrz, ale najlepszych od „raptem” dobrych dzielą niewielkie detale.

W Mestis miałeś okazję występować z zawodnikami, którzy także zaliczyli epizod w Polsce [w TUTO Hockey nasz rozmówca występował między innymi z Jerem Karlssonem, Kallem Valtolą czy Matiasem Lehtonenem – dop. red.]. Czy skontaktowałeś się z nimi przed przeprowadzką? Jakie jest twoje wyobrażenie o polskim hokeju?

– Rozmawiałem z zawodnikami, którzy już wcześniej występowali w Polsce i wszyscy z nich mieli dobre doświadczenie z waszą ligą, toteż nie musiałem zasięgać dodatkowych opinii. Ciężko jednak mówić o jakichś konkretnych oczekiwaniach, kiedy przychodzi się do zupełnie nowego miejsca. Sama gra może różnić się z bramkarskiego punktu widzenia, ale liczę na dobry poziom i fizyczny styl.

W rozmowie z oficjalną stroną klubu wspominałeś o swoich przedmeczowych rytuałach. Czy podzieliłbyś się z nami kilkoma z nich?

– Przede wszystkim, przed każdym meczem staram się rozgrzewać w ten sam sposób, by wejść w odpowiednie nastawienie mentalne. Tylko tyle mogę zdradzić.

Najnowsze artykuły

KH Energa chce iść za ciosem i zamknąć rywalizację w czterech meczach

Mikołaj Pachniewski

Gościński: Podhale to drużyna z jajami

admin

Trudna sytuacja JKH GKS Jastrzębie. Wierzą w odwrócenie losów

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj