Trzech Polaków brało udział w piątkowych meczach czeskiej Tipsport Extraligi. Paweł Zygmunt do protokołu zapisał się asystą, a w Trzyńcu swój debiut zaliczył Bartosz Ciura.

Polak zanotował swoją drugą asystę w tym sezonie. Wychowanek KTH Krynica podawał do Přemysla Slobody przy otwierającym golu. Dla Zygmunta był to ósmy punkt w obecnym sezonie. Polak później zawinił jednak przy golu na 3:2, gdy stracił krążek we własnej tercji, co wykorzystał Pech. W trzeciej tercji Zygmunt odsiadywał karę za opóźnianie gry, a rywale zdobyli gola dającego prowadzenie. 

Asysta Pawła Zygmunta przy bramce na 1:0.

Gospodarze w drugiej tercji prowadzili już 3:1, ale po błędzie Zygmunta zrobiło się 3:2, a w trzeciej tercji Motor dołożył kolejne dwa trafienia i przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Dla ekipy z Litvinova była to druga porażka z rzędu. Zespół Pawła Zygmunta pozostał na 13. miejscu w tabeli.

Polak na lodzie spędził 15 minut i 49 sekund. Oddał trzy strzały na bramkę i zablokował jedną próbę rywali.

HC Verva Litvinov – HC Motor Czeskie Budziejowice 3:4 (1:0, 2:2, 0:2)
1:0 – Svoboda – Zygmunt (08:09),
1:1 – Percy – Abdul, Pech (23:17, 5/4),
2:1 – Zdrahal – Esteban (29:27, 5/4),
3:1 – Strejček – Hübl, Chalupa (34:33),
3:2 – Pech (35:12),
3:3 – Bindulis – Vondrka (41:29),
3:4 – Percy – Abdul, Pech (47:03).

Debiut Ciury

W Trzyńcu w meczu Oceláři z Mountfield Hradec Kralove wystąpiło dwóch Polaków. Oprócz Arona Chmielewskiego, w barwach „Stalowników” wystąpił Bartosz Ciura. Wychowanek UKH Dębica zadebiutował w czeskiej ekstralidze. Ich zespół przegrał jednak w meczu na szczycie 0:2 i jego zaliczka nad wiceliderem z Hradca Kralove zmalała do zaledwie dwóch punktów. Hokeiści z Trzyńca wciąż muszą czekać na przekroczenie bariery 100 „oczek” w sezonie.

Debiutant Ciura na lodzie spędził 8 minut i 3 sekundy. Zablokował w tym czasie dwa strzały, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na -1. Natomiast Chmielewski zagrał 10:48 i oddał jedno celne uderzenie na bramkę rywali. 

HC Oceláři Trzyniec – Mountfield Hradec Kralove 0:2 (0:0, 0:0, 0:2)
0:1 – Oksanen – Smoleňák, Lev (55:40),
0:2 – Oksanen – Cingel (59:24).