zklepy.pl
Image default

Turniej finałowy dla Comarch Cracovii! Złoty gol Woroszyły w dogrywce

Comarch Cracovia pokonała Asiago Hockey 4:3 po dogrywce. Nie był to najłatwiejszy mecz dla krakowian. Włosi postawili bardzo ciężkie warunki. Jednak na 51 sekund przed końcem dogrywki Artiom Woroszyło rozstrzygnął losy tego spotkania.

Krakowianie musieli wygrać to spotkanie by móc awansować do kolejnej fazy Turnieju Kontynentalnego. Mecz od początku był dość wyrównany, jednak nie brakowało zagrań na pograniczu przepisów. Podczas pierwszej w meczu przewagi krakowian, na listę strzelców wpisał się Erik Němec, który wykorzystał dobre podanie Dmitrija Ismagiłowa.

W drugiej tercji, po raz kolejny swoim firmowym zagraniem popisał się Martin Dudaš. Tym razem ostro potraktował Marka Vankúša, który ostatecznie musiał opuścić lodowisko w asyście sztabu medycznego. Kapitan “Pasów” został za to odesłany do szatni. Chwilę później, z najbliższej odległości Anthony Salinitri dał wyrównanie swojej drużynie grając w przewadze, zaś 108 sekund później ten sam napastnik wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Jednak chwilę przed końcem drugiej tercji, Dmitrij Imagiłow zdobył drugą bramkę dla swojej drużyny.

W trzeciej odsłonie nadal toczył się wyrównany bój, ale z z minuty na minutę coraz bardziej rozkręcał się zespół Comarch Cracovii. Ich starania zostały wynagrodzone w 52. minucie tego meczu, kiedy to Iwan Jacenko wpisał się na listę strzelców. Gospodarze jednak dali się zaskoczyć w 55. minucie i to Włosi zdobyli gola na wyrównanie, a mianowicie Marco José Antonio Magnabosco Aguirre.

Jednak 60 minut to było za mało na to by wyłonić zwycięzcę. Cameron Ginnetti otrzymał w 63. minucie dwie karne minuty, więc gospodarze grali niemal do końca spotkania w liczebnej przewadze. Blisko rozstrzygnięcia był Aleš Ježek, ale minimalnie chybił. Chwilę później jednak Artiom Woroszyło oddał strzał, z którym nie poradził sobie bramkarz rywali.

Tym samym to Comarch Cracovia awansowała do turnieju finałowego. W drugim dzisiejszym meczu Saryarka Karaganda pokonała HK Poprad 4:0. 

Asiago Hockey – Comarch Cracovia 3:4 (1:0, 1:2, 1:1, 0:1)
0:1 – Erik Němec – Dmitrij Ismagiłow, Artiom Woroszyło (09:42, 5/4),
1:1 – Anthony Salinitri (32:00, 4/3),
2:1 – Anthony Salinitri – Stefano Giliati, Stefano Marchetti (33:48, 4/4),
2:2 – Dmitrij Ismagiłow – Saku Kinnunen, Aleš Ježek (39:20),
2:3 – Iwan Jacenko (51:30),
3:3 – Marco José Antonio Magnabosco Aguirre – Anthony Salinitri (54:37),
3:4 – Artiom Woroszyło – Saku Kinnunen (64:09, 4/3).

Asiago: Vallini – Casetti, Ginetti; Giliati, Mantenuto, M. Marchetti – Forte, Parini; Vankúš, Salinitri, Magnabosco Aguirre – S. Marchetti, Rigoni; Tessari, Stevan, Lievore – Rigoni, Tessari, Zampieri

Cracovia: Pieriewozczikow – Gula, Šaur; Němec, Shirley, Miszczenko – Dudaš, Müller; Ismagiłow, Bodrow, Woroszyło – Kinnunen, Karlsson; Csamangó, Jacenko, Brynkus – Popiticz, Kapica, Kamiński, Ježek, Bezwiński

Najnowsze artykuły

Triumfator turnieju za dobry dla katowiczan. Porażka GKS-u

Jan Stepiczew

Puchar Kontynentalny nie dla GieKSy. Katowiczanie nie sprostali gospodarzom

Redakcja

GKS Katowice wygrywa po karnych! Rewanż za poprzedni mecz

Jan Stepiczew

Skomentuj