zklepy.pl
Image default

Unia przystąpi dziś do Pucharu Kontynentalnego. Przyglądamy się jej rywalom

W jubileuszowej (gdyż ta impreza obchodzi w tym roku swe 25-lecie) edycji Pucharu Kontynentalnego nasz rodzimy hokej będzie reprezentowała Re-Plast Unia Oświęcim. Biało-niebiescy będą chcieli pójść w ślady Comarch Cracovii i zawalczyć, by to trofeum pozostało w rękach polskiego klubu. Sprawdzamy, kto będzie chciał pokrzyżować im szyki na etapie półfinałów.

HK Krzemieńczuk – hokej w cieniu wojny

Choć nasi wschodni sąsiedzi zmagają się na co dzień z rosyjskim najeźdźcą, to udało im się zainaugurować hokejowy sezon 2022/2023. Ukraińcy w hokeju na lodzie mogą upatrywać namiastki normalności, a o godne reprezentowanie ich na scenie międzynarodowej postarają się zawodnicy HK Krzemieńczuk.

W liczącej sześć zespołów UHL ekipa ze środkowej części kraju przewodzi stawce po 10 spotkaniach. Ciężko jednak oczekiwać od niej solidnych rezultatów wobec bieżącej sytuacji. Ukraiński hokej w ligowym wydaniu w ostatnich latach nie cieszył się znaczną renomą, a dodatkowo został odarty z co bardziej utalentowanych zawodników, którzy na zachodzie poszukali swej sportowej szansy, a także bezpiecznego życia.

Swojej okazji nie wykorzystał Dmytro Ihnatenko. Przed sezonem na zakontraktowanie 28-latka zdecydowali się włodarze KH Energi Toruń. Po pięciu spotkaniach w grodzie Kopernika ustalono jednak, iż nie prezentuje on odpowiedniego poziomu sportowego i bez żalu się z nim pożegnano.

Trzon drużyny składa się głównie z młodych hokeistów, choć nie brakuje również zawodników z reprezentacyjną przeszłością. W formie ciekawostki można traktować osoby Denysa Isajenki oraz Artema Hnidenki. 42-letni rówieśnicy powrócili do hokeja po pięciu latach przerwy, a w przeszłości reprezentowali barwy „Zbirnej”.

Największa gwiazda: Witalij Lalka

Gwiazda reprezentacji Ukrainy występuje obecnie w szeregach HK Krzemieńczuk. Polscy kibice mogą kojarzyć go z tegorocznych Mistrzostw Świata dywizji IB w Tychach, gdzie stanowił on najjaśniejszy punkt swojej ekipy. Znakomitą formą błyszczy również w trwających rozgrywkach, przewodząc klasyfikacji kanadyjskiej (11 goli oraz 9 asyst w 10 spotkaniach).

Wcześniej stanowił on o sile Donbasu Donieck. W poprzednim sezonie otrzymał szansę zaprezentowania się na taflach słowackiej ekstraligi w HC Preszów, gdzie radził sobie przyzwoicie. Nie ma wątpliwości, iż umiejętnościami przerasta on całą swoją drużynę. Być może któryś z polskich klubów spojrzy wkrótce na niego łakomym wzrokiem?

Witalij Lalka to obecnie jeden z najlepszych ukraińskich hokeistów. Nie występuje on jednak w jednej z renomowanych lig, a po przyzwoitym okresie w Preszowie osiadł w HK Krzemieńczuk.

Trener: Ołeksandr Sawickij

Ołeksandr Sawickij jest związany z Krzemieńczukiem nieprzerwanie od 2013 roku. Zaznał on smaku pracy zarówno w roli trenera, jak i działacza. Dzięki dobrym wynikom otrzymał również nominację na selekcjonera jego macierzystej reprezentacji, którą prowadził w latach 2015 – 2018. W sezonie 2019/2020 poprowadził swój zespół do mistrzostwa Ukrainy. W przeszłości był solidnym defensorem, broniąc barw klubów z Rosji, Czech, Niemiec czy Szwecji.

Asiago Hockey – starzy znajomi z Włoch

Los sprawił, iż na drodze polskiego klubu w Pucharze Kontynentalnym ponownie stają Włosi z Asiago Hockey. W minionej edycji tego turnieju zmierzyli się z nimi zawodnicy Comarch Cracovii, którzy pokonali ich 4:3 po dogrywce.

To jednak nie jest już ta sama drużyna, co w poprzednich rozgrywkach. Zmieniło się naprawdę sporo: w międzyczasie, ekipa z Wenecji Euganejskiej zdobyła akces do ICE Hockey League (przed rokiem występowała na jej zapleczu w Alps Hockey League). Co za tym idzie, do klubu pozyskano stosowne wzmocnienia.

Wydaje się, iż biało-niebieskich czeka teraz znacznie cięższe wyzwanie niż „Pasy”. Choć Asiago Hockey zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, to ostatnio znajduje się na fali wznoszącej. Dość powiedzieć, iż jego hokeistom udało się zwyciężyć w czterech z ostatnich pięciu spotkań.

Obok Włochów, drużyna zbudowana jest wokół Kanadyjczyków. Jak zdążyliśmy przekonać się już w przeszłości przy okazji polski-włoskich pojedynków, taka mieszanka potrafi stanowić bardzo agresywne połączenie.

Największa gwiazda: Allan McShane

Raptem 22-letni Kanadyjczyk bardzo szybko porzucił marzenia o podboju NHL, przenosząc się przed dwoma laty do Europy. Najpierw swe kroki skierował do aktualnego klubu Kamila Wałęgi – MHk 32 Liptowski Mikułasz. Następnie zaliczył udane rozgrywki w wymagającym zapleczu szwedzkiej ekstraligi, by przed sezonem skierować swe kroki do Asiago. Tu również wiedzie mu się nie najgorzej – w 17 meczach zdobył 7 goli oraz 12 asyst.

W przeszłości notował on obiecujące występy w renomowanych rozgrywkach juniorskich. To sprawiło, iż w 2018 roku prawo do jego usług zapewnili sobie Montreal Canadiens, którzy draftowali go z 97. numerem w 4. rundzie. W sezonie 2017/2018 wystąpił na Mistrzostwach Świata do lat 18, gdzie dzielił szatnię z Bowenem Byramem oraz Alexisem Lafrenière, którzy obecnie należą do topowych prospektów NHL.

Allan McShane w wieku 20 lat zakończył swój „amerykański sen” i ruszył na podbój Europy. Dwa lata później hokejowe ścieżki zaprowadziły go do Asiago, gdzie potwierdza czerpiący w nim potencjał.

Trener: Tom Barrasso

Zmiana poziomu rozgrywkowego nie pociągnęła za sobą zmiany trenera. Choć szkoleniowy dorobek Toma Barrasso nie jest jeszcze okazały, to jego nazwisko budzi należny mu szacunek. Przez blisko 20 lat strzegł on bowiem bramki klubów NHL, występując głównie dla Buffalo Sabres (w 1988 roku uhonorowany Trofeum Veziny dla najlepszego bramkarza rozgrywek) i Pittsburgh Penguins (z którymi w 1990 i 1991 roku sięgnął po Puchar Stanleya).

Swą szkoleniową przygodę rozpoczął z kolei od współpracy z bramkarzami Carolina Hurricanes (którzy byli jego przedostatnim przystankiem w karierze), by następnie pełnić rolę asystenta tej drużyny. Trenerem Asiago Hockey był już w latach 2015 – 2018, by powrócić na trenerską ławkę w grudniu 2021 roku.

HK Nitra – mocne karty w ręku gospodarzy

Analogii do ubiegłorocznej edycji Pucharu Kontynentalnego jest więcej. Wtedy na to trofeum również chrapkę miał pretendent ze Słowacji – Comarch Cracovia utarła jednak nosa HK Poprad. Podobne aspiracje przejawia również HK Nitra, którego atutem będzie domowy teren.

Wyniki wicemistrzów Tipos Extraligi są jednak dalekie od wymarzonych. Ósma pozycja nie zadowala kibiców, jak i samych włodarzy. Decyzja o zmianie trenera nikogo zatem nie dziwiła. Obowiązki Normundsa Sējējsa tymczasowo przejmuje jego dotychczasowy asystent – Dušan Milo, którego sylwetkę prezentujemy poniżej. Co ciekawe, łotewski trener, który świeżo znalazł się na bezrobociu, przed sezonem był już po słowie z Unią Oświęcim. Ostatecznie, przystał jednak na ofertę klubu z Nitry.

W ostatnich tygodniach drużyna została zasilona kilkoma nowymi twarzami. Mowa tu o Bradzie Morrisonie, Jozefie Balážu, Reidzie Duke’u oraz Tomášu Gumanie. Nie okazali się oni być jednak czarodziejami, którzy jak za dotknięciem magicznej różdżki odmienili nagle grę całego zespołu.

Największa gwiazda: Branislav Mezei

Pomimo 42-lat na karku, on wciąż ma zapał do gry. Były hokeista New York Islanders oraz Florida Panthers od 2014 roku reprezentuje barwy ekipy z rodzinnego miasta i z dumą nosi literę „C” na piersi.

To pod jego okiem dojrzewał Šimon Nemec – tegoroczna draftowa „dwójka”, a zarazem olbrzymia nadzieja New Jersey Devils. To mówi wiele o sportowej klasie Mezeia.

Branislav Mezei wie, co to znaczy występować w NHL. Tak samo dumny może być z osiągnięcia swojego młodszego o blisko ćwierć wieku kolegi z drużyny – Šimona Nemca – draftowanego przez New Jersey Devils.

Trener: Dušan Milo

Od 2016 roku Dušan Milo sprawował rolę asystenta w sztabie szkoleniowym HK Nitra. Teraz stanie przed sporym wyzwaniem, jakim jest samodzielne poprowadzenie zespołu w półfinale Pucharu Kontynentalnego.

Kto jak kto, lecz ten trener nie powinien mieć problemu z autorytetem w szatni. W przeszłości występował on bowiem na wysokim poziomie na Słowacji oraz w Niemczech, a także w Szwecji i Szwajcarii. W 2002 roku reprezentował swój kraj na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Salt Lake City.

Najnowsze artykuły

Triumfator turnieju za dobry dla katowiczan. Porażka GKS-u

Jan Stepiczew

Puchar Kontynentalny nie dla GieKSy. Katowiczanie nie sprostali gospodarzom

Redakcja

GKS Katowice wygrywa po karnych! Rewanż za poprzedni mecz

Jan Stepiczew

Skomentuj