zklepy.pl
Image default

Powrót sanoczan i wendeta katowiczan. Zapowiedź 35. kolejki PHL

Dziś czekają nas zaledwie dwa spotkania Polskiej Hokej Ligi, choć liczymy, że czeka nas nie mniej emocji niż w trakcie „pełnowymiarowych” dni meczowych. Mistrzowie Polski będą chcieli podtrzymać dobrą passę w starciu z powracającym po absurdalnie długiej przerwie Ciarko STS-em Sanok, z kolei GKS Katowice pała żądzą rewanżu wobec KH Energi Toruń za półfinał Pucharu Polski.

Jastrzębianie na dobrych torach. Czy Sanok zatrzyma mistrzów Polski?

18.00 Ciarko STS Sanok – JKH GKS Jastrzębie

Trwający sezon był dla aktualnych mistrzów Polski pełen zawirowań, wybojów, a także wzlotów i upadków. Po raz pierwszy w tej kampanii podopieczni Róberta Kalábera mogą jednak z pełnym przekonaniem stwierdzić, iż znajdują się na dobrych torach. Odnieśli oni bowiem pięć kolejnych zwycięstw, pokonując po drodze takie ekipy jak GKS Tychy, GKS Katowice czy Re-Plast Unię Oświęcim.

Nie jest przypadkiem, iż dobra forma hokeistów znad czeskiej granicy zbiegła się z powrotem utalentowanego wychowanka – Dominika Pasia – któremu nie powiodło się jednak za granicą. „Pasiu” wystąpił do tej pory w trzech ligowych meczach, zdobywając tyleż samo goli. Próbkę ponadprzeciętnej skuteczności dał już w sparingu z Zagłębiem Sosnowiec, gdzie zdobył hat-tricka.

Sporą niewiadomą stanowi natomiast forma sanoczan. Ekipa z grodu Grzegorza ostatni mecz rozegrała… trzy tygodnie temu. Ich dalsze losy pokrzyżował koronawirus, który uniemożliwił rozegranie zaplanowanych spotkań w pierwotnym terminie. Porażki z Re-Plast Unią Oświęcim i KH Energą Toruń nie mogą napawać optymizmem, a brak rytmu meczowego zwiększa tylko akcje jastrzębian.

Poprzednie mecze:
8. kolejka: JKH GKS Jastrzębie – Ciarko STS Sanok 5:4 (1:0, 3:2, 1:2),
17. kolejka: Ciarko STS Sanok – JKH GKS Jastrzębie  4:3 (1:1, 0:1, 3:1),
26. kolejka: JKH GKS Jastrzębie – Ciarko STS Sanok 1:0 pk. (0:0, 0:0, 0:0, 0:0 d., 1:0 k.).

Ciekawostka: 53 dni – dokładnie tyle czasu panuje wakat na stanowisku pierwszego trenera Ciarko STS-u Sanok. Według najświeższych informacji, o krok od oficjalnego związania się z podkarpackim klubem jest Fin, Miika Elomo.

Rewanż za Puchar Polski

18.30 KH Energa Toruń – GKS Katowice

Torunianie w nowym roku radzą sobie przeciętnie, choć jest lepiej niż w końcówce poprzedniego. W trzech ostatnich meczach zainkasowali cztery punkty. Przegrali bowiem z JKH GKS-em Jastrzębie 1:3, następnie stracili pechowo jeden punkt z GKS-em Tychy wygrywając dopiero po rzutach karnych 3:2, choć jeszcze w trzeciej tercji prowadzili 2:0. Ostatnie spotkanie zakończyło się dość zaskakująco. Przed meczem nikt raczej nie spodziewał się, że Zagłębie Sosnowiec postawi się torunianom. Ostatecznie podopieczni Jussiego Tupamäkiego wygrali 5:4 po dogrywce.

Katowiczanie zaś po świetnym początku sezonu, gdzie długo nie oddawali pozycji lidera, teraz odbudowują wysoką formę. Muszą jednak radzić sobie, przynajmniej chwilowo, bez Grzegorza Pasiuta, który leczy uraz. Podopieczni Jacka Płachty w 2022 roku odnieśli już dwa zwycięstwa. Najpierw wygrali 3:1 z TAURON Podhalem Nowy Targ, następnie przegrali z Comarch Cracovią 2:5. Ostatni raz grali równo tydzień temu w derbowym meczu z GKS-em Tychy, wygrywając po dogrywce 4:3.

Torunianie z pewnością mogą liczyć na takich zawodników jak Lauri Huhdanpää czy Robert Arrak, którzy wydają się być w wysokiej formie. Ponadto z dobrej strony pokazuje się w ostatnich meczach Conrad Mölder, który stanowi ostatnio pewny punkty zespołu. Katowiczanie zaś muszą grać bez lidera zespołu, Grzegorza Pasiuta. To on stanowił „atak spustoszenia” wspólnie z Patrykiem Wronką i Bartoszem Fraszką. To ta trójka punktuje najczęściej i często to oni decydują o losach meczu. Trzeba jednak przyznać, że z tonu spuścił nieco John Murray, który dobre interwencje przeplata z niepewnymi.

To spotkanie będzie pierwszym bezpośrednim meczem tych drużyn po Pucharze Polski. GKS Katowice to klub, o którym mówiło się, że jest faworytem do zdobycia tego trofeum. Jednak jak się okazało, „Stalowe Pierniki” stanęły na wysokości zadania i pokonały katowiczan już na etapie półfinału. Jak będzie tym razem? Czy podopieczni Jacka Płachty udanie zrewanżują się torunianom? O tym przekonamy się po pojedynku, który rozpocznie się o 18.30.

Poprzednie mecze:

8. kolejka: GKS Katowice – KH Energa Toruń 4:1 (2:0, 1:0, 1:1),
17. kolejka: KH Energa Toruń – GKS Katowice 2:1 (2:0, 0:0, 0:1),
26. kolejka: GKS Katowice – KH Energa Toruń 3:0 (1:0, 1:0, 1:0).

 

Najnowsze artykuły

Zasłużeni finaliści. Panujący mistrz czy 20-letni pretendent?

Redakcja

A więc (znów) „Święta Wojna”. Stawką finał fazy play-off

admin

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

Skomentuj