Marma Ciarko STS Sanok oraz Zagłębie Sosnowiec to zespoły, które z tyłu głów na pewno mają ambitniejsze cele, niż tylko zapewnienie sobie miejsca w czołowej ósemce. W ich pierwszym bezpośrednim starciu w tym sezonie lepsi okazali się być sanoczanie.
Marma Ciarko STS Sanok – Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:1, 0:0, 1:0)
0:1 – Michał Kotlorz (11:10),
1:1 – Sebastian Harila – Władysław Łysenko (14:59, 5/4),
2:1 – Władysław Łysenko – Konrad Filipek (51:55, 5/4).
STS: Salama – Karlsson, Valtola; Filipek, Lahtinen, Ahoniemi – Biłas, Łysenko; Heikkinen, Tamminen, Pawlenko – Florczak, Höglund; Mocarski, Mäkelä, Harila – Rąpała; Dobosz, Ginda, Miccoli.
Trener: Miika Elomo.
Zagłębie: Spěšný – Michałowski, Andrejkiw; Nahunko, Bucenko, Danyłenko – Naróg, Kotlorz; Bernacki, Rzeszutko, Witecki – Krawczyk, Khoperia; Piotrowicz, Kozłowski, Sikora – Luszniak, Opiłka; Rzekanowski, Dubinin.
Trener: Grzegorz Klich.