Alan Łyszczarczyk i Filip Komorski asystowali przy jedynym golu w meczu HC Frydek-Mistek z HC RT Torax Poruba, czym zapewnili ważne trzy punkty swojej ekipie. Do końca sezonu zasadniczego pozostały dwie kolejki.
„Rysie” na trzy mecze przed zakończeniem sezonu zasadniczego zajmowali 12. miejsce w czeskiej Chance Lidze. To nie dawało im prawa awansu do fazy play-off. W sobotę Frydek-Mistek podejmował ostrawską ekipę – HC RT Toraz Porubę. Dla frydecko-misteckiej drużyny mecz rozpoczął się idealnie, bo już w 5. minucie po pięknej akcji z udziałem Polaków, do siatki trafił Daniel Kurovsky.
Jak się później okazało było to jedyne trafienie tego wieczora, które dało „Rysiom” arcyważne trzy punkty, pozwalające awansować na 10. miejsce w tabeli, które daje udział w fazie pre-play-off.
Dla Alana Łyszczarczyka była to 32. asysta w tym sezonie. Wychowanek Podhala na lodzie spędził 17:08 minut i oddał dwa celne strzały. Komorski zagrał więcej, bo 18 minut i 17 sekund, oddał jeden celny strzał i wygrał 11 z 20 wznowień. Bartosz Ciura wystąpił w trzeciej parze obrony i był na lodzie przez 14, 5 minuty.
Do końca sezonu zasadniczego w Chance Lidze pozostały dwie kolejki. Różnica pomiędzy 5. a 11. zespołem to zaledwie 6 punktów. Wszystko zatem może się zdarzyć, a drużyna Polaków do końca drżeć musi o awans do fazy pucharowej.
HC Frydek-Mistek – HC RT Torax Poruba 1:0 (1:0, 0:0, 0:0)
1:o – Daniel Kurovsky – Filip Komorski, Alan Łyszczarczyk (04:20).