Kibice GKS-u Tychy nie muszą już niepokoić się obsadą bramki swego ulubionego klubu. Dziś podpis pod nowym kontraktem złożył bowiem Tomáš Fučík.
Tomáš Fučík przybył do Tychów w trakcie minionego sezonu. Ondřej Raszka nie zdołał wywalczyć sobie pozycji bramkarza numer jeden, a Kamil Lewartowski potrzebował konkurencji. Wybór tyskich działaczy padł ostatecznie na golkipera, który cieszy się w naszym kraju opinią świetnego fachowca.
28-letni Czech wziął udział w 9 meczach sezonu zasadniczego, interweniując w nich ze średnią skutecznością 91,8%. Trener Andriej Sidorienko zaufał mu także w fazie play-off, gdzie wystąpił w 15 spotkaniach. Choć osiągnął on przyzwoitą skuteczność interwencji wynoszącą 92,4%, to tyszanie zakończyli sezon bez medalu.
Ważnym kontaktem z GKS-em Tychy wciąż związany jest Kamil Lewartowski, toteż kwestia obsady tyskiej bramki zdaje się być wyjaśniona. Wobec postawienia na Fučíka, pewne wydaje się być odejście Mathiasa Israelssona. Wcześniej dwuletnią umowę parafował Radosław Galant.