zklepy.pl
Image default

Komorski: Bolało mnie że nie będę uczestniczył w historii polskiego hokeja

Filip Komorski był gościem ostatniego odcinka Cross Check Ice Hockey Podcast. W nim opowiedział o tym jak wyglądała jego droga do zawodowego hokeja. Ponadto podzielił się też wątkami dotyczącymi przygód w Kanadzie czy w Czechach. Nie zabrakło też kilku gorzkich wspomnień.

GKS Tychy zeszły sezon zakończył ze srebrnym medalem. Po drodze wznieśli jednak Puchar Polski, a ponadto w półfinale play-off po ciężkim boju odprawili Re-Plast Unię Oświęcim. W finale ulegli jednak katowickiej „GieKSie”, a wszystko zakończyło się po czterech spotkaniach.

– Cały ten zeszły sezon był dla nas taki słodko-gorzki. Ciężki początek sezonu, okraszony serią kilku meczów przegranych. Potem goniliśmy, żeby się dostać do Pucharu Polski. Ostatecznie awansowaliśmy z czwartego miejsca i następnie go wygrywamy grając mądry i odpowiedzialny hokej. Potem przyszedł ten play-off i pierwsza seria była bezbłędna. Półfinał był dla nas bardzo ciężki, ale wiedzieliśmy że będzie ciężko. Wiele osób stawiało Unię jako faworyta. Wygrywaliśmy mecze na wyjeździe, co w play-offach jest mega ciężkie i wygraliśmy w siódmym meczu i zeszło z nas powietrze. Z perspektywy czasu można powiedzieć że zagraliśmy bardzo słaby finał. Po prostu zagraliśmy słabo i przegraliśmy 0:4. Najbardziej szkoda tych dwóch pierwszych meczów u nas gdzie pierwszy mecz przegraliśmy, ale były do wygrania. Szczególnie ten drugi mecz. Te dwa mecze ścięły nas z nóg

powiedział w najnowszym odcinku Cross-Check Ice Hockey Podcast, Filip Komorski.

Popularny „Komora” na ostatnim zgrupowaniu przed Mistrzostwami Świata Dywizji IA w Nottingham, usłyszał od selekcjonera, że nie poleci z kadrą na turniej. Było to spore rozczarowanie dla napastnika rodem z Warszawy.

– Trener Kalaber przedstawił mi swój punkt widzenia, ja przedstawiłem swoje odczucia na temat ostatniego zgrupowania przed wyjazdem do Nottingham, ale była to kulturalna, dżentelmeńska rozmowa. Jesteśmy w dobrych relacjach. Żałuję że nie pojechałem, bo byłem pewny że ten awans będzie, co też powiedziałem trenerowi. Po tym jak ta drużyna wyglądała od środka i jak graliśmy mecze to widać było że jest to silna ekipa, zarówno sportowo jak i mentalnie. To mnie najbardziej bolało, że nie będę uczestniczył w historii polskiego hokeja

stwierdził kapitan GKS-u Tychy.

Po więcej ciekawych historii z życia Filipa Komorskiego zapraszamy na kanał YouTube grupy Cross Check Ice Hockey Podcast:

Wersja Spotify:

Najnowsze artykuły

KH Energa chce iść za ciosem i zamknąć rywalizację w czterech meczach

Mikołaj Pachniewski

Gościński: Podhale to drużyna z jajami

admin

Trudna sytuacja JKH GKS Jastrzębie. Wierzą w odwrócenie losów

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj