Wczoraj jak grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość o zwolnieniu Aleksandrsa Beļavskisa. Jego obowiązki przejął Rafał Sroka, ale włodarze „Szarotek” już szukają następcy. Jak udało się nam dowiedzieć, jednym z kandydatów ma być trener, który już w przeszłości prowadził ten klub.
Mało kto by się spodziewał, że po zaledwie trzech spotkaniach nowego sezonu PZU Podhale Nowy Targ zostanie bez trenera. Łotysz został zatrudniony w Nowym Targu już drugi raz. Stery klubu po raz pierwszy przejął 4 grudnia 2017 roku, ale szybko pożegnał się z zespołem, bowiem w marcu 2018 roku został zwolniony ze względów dyscyplinarnych.
Łotewskiemu trenerowi zaufano po raz drugi. 17 listopada 2022 roku znów został zatrudniony jako szkoleniowiec. Jego bilans to jedno zwycięstwo (z Zagłębiem Sosnowiec) i aż 24 porażki. W zeszłym sezonie nie mógł jednak liczyć na tak konkurencyjny skład jak teraz.
Jego obowiązki przejął Rafał Sroka. Jak udało się nam dowiedzieć, włodarze nowotarskiego klubu już rozpoczęli poszukiwania nowego trenera. Na liście kandydatów pojawił się Marek Ziętara, który miał już okazję trenować swój macierzysty klub. W Nowym Targu pracował w latach 2013-2017. W swoim dorobku trenerskim ma zdobyte mistrzostwo i Puchar Polski z Ciarko PBS Bankiem Sanok. W Nowym Targu zdobył zaś dwa brązowe medale.
