zklepy.pl
Image default

Szalony mecz w Toruniu. Comarch Cracovia lepsza po dogrywce

Comarch Cracovia wygrała z KH Energą Toruń 5:4 po dogrywce. Mecz na Tor-Torze miał bardzo szalony przebieg. Pogoń gospodarzy dała im jeden punkcik. Złotego gola dla krakowian zdobył Martin Kasperlik.

Torunianie chcieli w niedzielę zmazać plamę po blamażu w Oświęcimiu. Mecz z Comarch Cracovią nie układał się jednak dla nich pomyślnie. Już w 8. minucie gola “od zakrystii” i to grając w osłabieniu zdobył Alexander Younan, a chwilę później prowadzenie “Pasów” podwyższył Sebastian Brynkus.

Gospodarze odpowiedzieli jeszcze przed końcem pierwszej tercji, kiedy to Mirko Djumić wywalczył krążek i podał do Mikałaja Sytego, a ten również w osłabieniu, złapał kontakt dla miejscowych. Błędy torunian prowokowały jednak kolejne okazje dla Cracovii. Po jednej z nich zrobiło się 1:3, gdy do bezpańskiego krążka dopadł Radosław Sawicki.

Torunianie swoich okazji szukali w groźnych kontrach. Po jednym z takich wypadów po wielkim zamieszaniu, do siatki trafił Rusłan Baszyrow. KH Energa wyrównała już w trzeciej tercji, a swojego pierwszego gola w THL zdobył Danila Larionovs, co okrasił bardzo ekspresyjną cieszynką. Radość miejscowych nie trwała jednak długo, bo już 30 sekund później Ekholma-Rosena pokonał Kamil Wróbel.

Kolejne minuty to napór miejscowych, ale mądrze bronili się krakowianie. Na nieco ponad 2 minuty przed końcem o czas poprosił Juha Nurminen. Miejscowi wycofali bramkarza i 8 sekund przed końcem meczu wyrównali! Zagranie zza bramki Riku Tiainena wykorzystał Deniss Fjodorovs.

O wszystkim musiała zadecydować dogrywka. W niej decydujący cios zadał Martin Kasperlik, który zwodem wymanewrował obrońcę, a potem mierzonym strzałem zaskoczył golkipera KH Energi.

KH Energa Toruń – Comarch Cracovia 4:5 po dogrywce (1:2, 1:1, 2:1, d. 0:1)
0:1 – Alexander Younan – Johan Lundgren (07:36, 4/5),
0:2 – Sebastian Brynkus – Tomáš Vildumetz, Mateusz Bezwiński (10:17),
1:2 – Mikałaj Syty – Mirko Djumić (15:19, 4/5),
1:3 – Radosław Sawicki (21:42),
2:3 – Rusłan Baszyrow (38:36),
3:3 – Danila Larnionovs (41:35),
3:4 – Kamil Wróbel – Fabian Kapica (42:05),
4:4 – Deniss Fjodorovs – Riku Tiainen, Mirko Djumić (59:52, z pustą bramką),
4:5 – Martin Kasperlik (62:54, 3/3).

KH Energa: Ekholm-Rosen – Johansson, Kurnicki; Djumić, Syty, Baszyrow – Behm, Zieliński; Paulíny, Fjodorovs, Tiainen – Jaworski, Gimiński; Jaakola, Larionovs, Kogut – Schafer; M.Kalinowski, Maćkowski, Prokurat oraz Napiórkowski.
Trener: Juha Nurminen.

Cracovia: Krasanovský – Ježek, Žůrek; Látal, Raška, Kasperlik– Younan, Krenželok; Lundgren, Berling, Sawicki – Bieniek, Kunst; Vildumetz, Bezwiński, Brynkus – Kapica, Jaracz, Sterbenz, Wróbel, Mocarski.

Najnowsze artykuły

Re-Plast Unia Oświęcim mistrzem Polski! Powrót na tron po 20 latach

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia wróciła do gry! Będzie siódmy mecz

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Skomentuj