Wśród „Trzech gwiazd” 25. kolejki umieściliśmy zdobywców dwóch dubletów. Najwyższym wyróżnieniem uhonorowaliśmy z kolei najlepszego strzelca trwających rozgrywek.
3. gwiazda – Teddy Da Costa (Re-Plast Unia Oświęcim) – 2 gole.
Francuz z polskim paszportem po raz kolejny był jednym z ojców sukcesu biało-niebieskich. Da Costa w niedzielę zdobył dwie bramki. Pierwszą, wyrównującą strzelił w 17. minucie, gdy podczas gry w przewadze huknął z bulika, nie dając szans Zabolotnemu. Po raz drugi do siatki trafił w ostatniej minucie, gdy z własnej tercji posłał krążek do pustej bramki. Dla napastnika Unii był to już dwunasty z rzędu mecz, gdy przy swoim nazwisku zapisał punkt w klasyfikacji kanadyjskiej!
2. gwiazda – Radosław Galant (GKS Tychy) – 2 gole.
Napastnik GKS-u w niedzielny wieczór poprowadził tyszan do zwycięstwa w Toruniu. Galant najpierw w 10. minucie otworzył wynik spotkania, gdy strzałem pod poprzeczkę pokonał Mateusza Studzińskiego. Później, w 35. minucie postawił stempel na zwycięstwie GKS-u, znów kierując krążek pomiędzy poprzeczkę, a bark toruńskiego golkipera. Były reprezentant Polski przez cały mecz był aktywny i był jedną z najjaśniejszych postaci trójkolorowych we wczorajszym spotkaniu.
1. gwiazda – Jakub Bukowski (Ciarko STS Sanok) – 1 gol, 2 asysty.
Młody wychowanek STS-u przedstawił się w tym sezonie szerszej publice jako wytrawny snajper. W starciu z Zagłębiem Sosnowiec powiększył także swój dorobek punktowych podań. W 10. minucie odegrał krążek do Toniego Henttonena, a ten nie zmarnował dogodnej sytuacji do otwarcia wyniku. Bukowski ukąsił z kolei na 8 sekund przed zakończeniem pierwszej tercji, kiedy to znalazł się tam, gdzie być powinien i skutecznie dobił krążek do bramki. Zainicjował także akcję tuż na początku trzeciej odsłony, którą skutecznie rozegrali Aleksi Hämäläinen i Sami Tamminen.
