Z wtorku na środę oficjalnie wystartował sezon w najlepszej hokejowej lidze świata – National Hockey League. Kibice ujrzeli trzy spotkania, które miały miejsce w Tampie, Las Vegas oraz w Pittsburghu, gdzie byliśmy świadkami emocjonującego meczu. Popularne “Pingwiny” pomimo dwubrakowej przewagi musiały uznać wyższość Chicago Blackhawks, przegrywając 2:4.
Mecz na PPG Paints Arena rozpoczął się od trafienia gospodarzy. Bryan Rust po podaniu od Krisa Letanga otworzył wynik spotkania, pokonując Petra Mrazka. Hokeiści z Chicago po tej bramce nasilili ataki na tercję obronną Pittsburgha, lecz ostatecznie w pierwszych dwudziestu minutach bramki nie zdobyli.
“Pingwiny” za to podwyższyli stan gry w 31. minucie. Sidney Crosby zdobył pierwszą bramkę w tegorocznym sezonie, wykorzystując zamieszanie w polu bramkowym hokeistów z Chicago. Z prowadzenia dwoma bramkami gospodarze nie nacieszyli się zbyt długo, ponieważ goście zdobyli bramkę kontaktową. Na listę strzelców wpisał się Ryan Donato, który zaskoczył Tristana Jarry’ego.
W ostatniej tercji zespół z Chicago dokonał czegoś niemożliwego. Goście w przeciągu ośmiu minut zdobyli trzy trafienia i zwyciężyli środowe spotkanie rezultatem 4:2. Z pewnością wynik jest niespodzianką, ze względu na to, że zawodnicy z Pittsburgha byli stawiani jako faworyt w tym meczu.
NHL – pozostałe wyniki środowych meczów
Tampa Bay Lightning – Nashville Predators 5:3
Vegas Golden Knights – Seattle Kraken 4:1