David Zabolotny w zeszłym sezonie dobrze wywiązał się z roli rezerwowego bramkarza Comarch Cracovii, a także awansował na pozycję numer 2 w hierarchii golkiperów reprezentacji Polski. 28-letni zawodnik parafował wczoraj nowy kontrakt. Po odejściu Dienisa Pieriewozczikowa, kibice zadają sobie jednak pytanie, kto zostanie nową „jedynką” krakowskiej ekipy.
David Zabolotny wypłynął na szerokie wody jako bramkarz JKH GKS-u Jastrzębie, gdzie strzegł bramki w latach 2014 – 2017. Cztery kolejne sezony spędził z kolei za naszą zachodnią granicą, pełniąc tam rolę golkipera drugoligowych klubów (EV Lindau, Deggendorfer EC, Hannover Indians).
Przed rozpoczęciem minionej kampanii, Zabolotny zdecydował się na powrót nad Wisłę, wiążąc się z Comarch Cracovią. W rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi musiał godzić się z rolą zmiennika Dienisa Pieriewozczikowa. Udało mu się jednak rozegrać 16 spotkań, gdzie interweniował ze skutecznością 91,6%.
Zabolotnemu udało się powrócić również do reprezentacji Polski. Selekcjoner Róbert Kaláber powołał go na Mistrzostwa Świata dywizji IB, dając mu szansę występu przeciwko Serbii.
Dziś już wiadomo, iż współpraca Cracovii oraz Pieriewozczikowa dobiegła końca – podobnie jak w przypadku pozostałych hokeistów z Rosji. „Pasy” szykują się do udziału w Champions Hockey League, przejawiając ogromne aspiracje również na krajowym podwórku. Możemy się zatem spodziewać, iż poszukiwania bramkarza numer 1 trwają pełną parą.
