Aron Chmielewski po raz drugi w swojej karierze został mistrzem Czech. HC Oceláři Trzyniec pokonał dziś 3:0 Bílí Tygři Liberec, zwyciężając w finałowej rywalizacji 4-1.
Kluczem do sukcesu „Stalowników” okazały się być zabójcze przewagi. Wynik meczu w 30. minucie otworzył kanadyjski napastnik Jack Rodewald, a bezpieczną dwubramkową przewagę zapewnił natomiast Michal Kovařčík. Gdy Vladimír Dravecký umieścił krążek w pustej bramce, stało się jasne, że pod Jaworowym wystrzelą dziś szampany, a Aron Chmielewski wraz z kolegami będzie mógł świętować kolejny tytuł mistrzowski.
29-letni gdańszczanin spędził dziś na lodzie nieco ponad 6 minut. W pierwszej tercji został ukarany dwuminutowym wykluczeniem. Był to dla niego drugi mecz w tegorocznych finałach Tipsport Extraligi.
Co ciekawe, w tym roku doszło do powtórki finału sprzed dwóch lat. Ubiegłoroczne rozgrywki nie wyłoniły mistrza, bowiem zostały przerwane przez pandemię koronawirusa. Czescy kibice mieli więcej szczęścia niż fani hokeja znad Wisły, bowiem mogli być naocznymi świadkami sukcesu swych ulubieńców. Rygorystyczny limit został ustalony na 300 widzów.
HC Oceláři Trzyniec – Bílí Tygři Liberec 3:0 (0:0, 1:0, 2:0)
1:0 – Jack Rodewald – Michael Špaček (29:07, 5/4),
2:0 – Michal Kovařčík – Martin Gernát, Michael Špaček (51:17, 5/4),
3:0 – Vladimír Dravecký – Jack Rodewald (57:32, do pustej bramki).
