Comarch Cracovia pokonała GKS Katowice 5:2 w pierwszym meczu półfinałowym. Krakowianie w trzeciej tercji wypunktowali zmęczonych mistrzów Polski i objęli prowadzenie w serii.
Pierwszy mecz półfinałowy odbył się w Krakowie. Wypoczęci krakowianie podejmowali GKS Katowice, który dopiero we wtorek zakończył 7-meczową serię ćwierćfinałową z JKH. W pierwszej odsłonie nie było jednak widać tej różnicy. Mecz prowadzony był w szybkim tempie, a jedni i drudzy kreowali sobie dogodne okazje. Brakowało jednak skuteczności.
Na gole trzeba było poczekać aż do 25. minuty. Wtedy to swój były klub skarcił Patryk Wronka, wykorzystując błąd w wyprowadzeniu krążka przez Macieja Kruczka. Po tym trafieniu mecz wyraźnie się otworzył, a obie ekipy rzuciły się do ataku. Znacznie częściej błędy w ustawieniu katowiczan doprowadzały do kontr po strony Cracovii. Gospodarzom brakowało jednak skuteczności, a najlepszą okazję zmarnował Roman Rác, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Johnem Murray’em.
Niewykorzystane sytuacje się zemściły i w 39. minucie po błyskawicznej akcji, bramkarza “Pasów” oszukał Teemu Pulkkinen, który po udanym zwodzie na bekhend, posłał krążek do pustej bramki. Gol do szatni pobudził krakowian, którzy już w 42. minucie ponownie prowadzili. Roman Rác zaskoczył zasłoniętego Murraya. Hokeistom GieKSy wyraźnie zaczęło brakować sił, co w 47. minucie wykorzystał Damian Kapica, wjeżdżając w środek tercji i uderzając w samo okienko.
Wydawało się, że w tym spotkaniu nie będzie już emocji, ale nadzieje dla urzędujących mistrzów Polski dał w 55. minucie Mateusz Rompkowski, który spod niebieskiej strzelił w samo okienko. Katowiczanie przycisnęli, ale grę w przewadze wykorzystała Cracovia i było 4:2! Przyjezdni w końcówce wycofali jeszcze bramkarza, ale do pustej bramki “gumę” posłał Rac.
Comarch Cracovia – GKS Katowice 5:2 (0:0, 1:1, 4:1)
1:0 – Patryk Wronka – Vojtěch Polák (24:38),
1:1 – Teemu Pulkkinen – Shigeki Hitosato, Jakub Wanacki (38:01),
2:1 – Roman Rác – Aleš Ježek (41:02),
3:1 – Damian Kapica – Patryk Wronka, Jiří Gula (46:23),
3:2 – Mateusz Rompkowski – Grzegorz Pasiut (54:08),
4:2 – Vojtěch Tomi (57:39, 5/4)
5:2 – Roman Rác – Martin Kasperlík (58:49, do pustej bramki).
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 1:0 dla Comarch Cracovii.
Kolejny mecz: w piątek (10 marca) o godz. 18:30 w Krakowie.
Cracovia: Stojanović – Ježek, Kinnunen; Kasperlík, Rác, Sawicki – Šaur, Gula; Wronka, Polák, D. Kapica – Luoto, Graborenko; Němec, Račuk, Łyszczarczyk, Krejčí, Bezwiński; Brynkus, Michalski, Tomi.
Trener: Rudolf Roháček.
GKS: Murray – Rompkowski, Kruczek; Bepierszcz, Pasiut, Magee – Kolusz, Musioł; Šimek, Monto, Krężołek – Maciaś, Wanacki; Lehtonen, Pulkkinen, Olsson – Mrugała, Musioł; Hitosato, Smal, Ciepielewski.
Trener: Jacek Płachta.