zklepy.pl
Image default

Derby w ćwierćfinale, ale faworyt jest jeden. Zapowiedź małopolskiego ćwierćfinału

Już dziś rozpoczną się długo wyczekiwane play-offy. W nich bój zmierzą drużyny Re-Plast Unii Oświęcim oraz Comarch Cracovii. Faworytem są oświęcimianie, którzy w tym sezonie poza jednym wyjątkiem, raczej nie mieli problemów z drużyną „Pasów”.

Mistrzowskie aspiracje

Jak co roku, oświęcimscy kibice, włodarze i hokeiści ostrzą sobie zęby na mistrzostwo Polski. Co roku jednak rzeczywistość brutalnie ich weryfikuje. Biało-niebiescy przed kilkoma dniami zapisali się na kartach historii polskiego hokeja i jako pierwsi wybrali rywala innego niż wskazywałaby to tabela.

Re-Plast Unia Oświęcim to naprawdę solidna ekipa. Najciekawiej z tego zestawienia wyglądają Finowie. Cała formacja złożona z fińskich zawodników daje kibicom sporo radości. Świetnie w nowych barwach odnaleźli się Ville Heikkinen oraz Kalle Valtola, którzy niemal z marszu stali się kluczowymi zawodnikami biało-niebieskich. Nie można też zapominać o kilku innych zawodnikach. Oświęcimianie mają do dyspozycji kilku innych ciekawych zawodników. Nie sposób nie wspomnieć choćby o Krystianie Dziubińskim czy Łukaszu Krzemieniu, którzy od kilku sezonów cieszą oświęcimską publiczność.

Andriej Denyskin oraz Daniel Olsson Trkulja wzięli w tym sezonie odpowiedzialność za zdobywanie bramek. Ukrainiec dysponuje naprawdę niezłym uderzeniem i często daje się we znaki bramkarzom Tauron Hokej Ligi. Zaś Daniel Olsson Trkulja to wspólnie z Patrykiem Krężołkiem z Zagłębia Sosnowiec król strzelców sezonu zasadniczego. Carl Ackered za to po kiepskim początku, odnalazł formę i stał się kluczowym elementem układanki zespołu Nika Zupančiča. Zaś Linus Lundin pokazał, że po kontuzji nie ma już śladu i jest jednym z najlepszych golkiperów naszej ligi.

Sezon rozczarowań

Przed sezonem zespół „Pasów” pozbył się kilku kluczowych zawodników. Pretekstem ku temu było „zaciskanie pasa”. Ostało się tylko kilku zawodników. Na papierze nie wygląda to tak źle, jednak w tabeli wygląda to po prostu źle.

W ofensywie dominowało trzech zawodników. Byli to Johan Lundgren, Martin Látal oraz Adam Raška. Látal jednak odszedł tuż przed zamknięciem się okienka transferowego, a Rudolf Roháček nie zdołał znaleźć odpowiedniego zastępcy. Umówmy się, Marek Špaček czy Aapo Alapuranen to raczej uzupełnienie aniżeli wzmocnienie składu.

Zazdrość innych zespołów może jednak budzić postawa kilku innych zawodników. Mowa tu oczywiście o Alexandrze Younanie czy Tomášu Vildumetzie. Szwedzki obrońca był kluczowy jeśli mowa o formacjach specjalnych czy grze w dogrywce. Często punktował i rozkręcał grę drużyny wejściami do ataku. Zaś czeski napastnik był odpowiedzialny za kreowanie gry. Uzbierał on całkiem sporo asyst.

Najgorzej jednak wygląda obsada bramki w tej drużynie. Przed upływem terminu na przeprowadzenie transferów, sprowadzono Mata Robsona. Jednak jego postawa jest daleka od zadowalającej. Trener wystawia więc na zmianę trzech bramkarzy. Wygląda na to, że największą sympatią trenera cieszy się Filip Krasanovský, który i tak naszym zdaniem jest co najwyżej przeciętny. Łukasz Hebda zaś cierpi na brak doświadczenia i ogrania. Kiedy bronił, zazwyczaj robił to poprawnie, jednak zdarzały mu się niepewne interwencje co zapewne obniżało jego notowania.

Trzy wiodące postaci:

Re-Plast Unia Oświęcim

Linus Lundin 

Dobry bramkarz w Oświęcimiu to wcale nie jest tak oczywista sprawa. Clarke Saunders broniący w tym klubie przed Szwedem po sezonie mocno obniżył loty, w tym przypadku jest wręcz odwrotnie. Po sezonie kiedy Linus Lundin praktycznie nie zagrał, wyrósł na jednego z najlepszych bramkarzy ligi. Cechuje się świetnym refleksem i pewnością siebie. Bez niego w bramce jego drużynie idzie różnie co czyni go niemal niezastąpionym.

Daniel Olsson Trkulja

Szwedzki napastnik był zapowiadany jako transfer klasy premium i… wydaje się że do tego nawiązał. Niezwykle skuteczny i przede wszystkim zdyscyplinowany. Nie otrzymał w sezonie zasadniczym ani jednej minuty kary. Ponadto współdzieli z Patrykiem Krężołkiem koronę króla strzelców. Niezwykle ważny element oświęcimskiej ekipy. Może jeszcze sporo dać swojej drużynie, szczególnie w cięższych momentach.

Erik Ahopelto

Zawodnik ten wykonał pewien progres względem poprzedniego sezonu. Wygląda na bardziej kompletnego zawodnika. Bardzo dynamiczny i inteligentny zawodnik. Dysponuje świetnym przeglądem pola, ale też jest niezwykle pomocny w grze w defensywie, gdzie trener często wystawia go w formacjach specjalnych podczas osłabień. 

Comarch Cracovia

Johan Lundgren

Jeden z tych jaśniejszych punktów drużyny Comarch Cracovii. Jest najlepiej punktującym zawodnikiem „Pasów” po sezonie zasadniczym. Zawodnik ten nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Solidny, skuteczny i dobrze skrojony pod warunki panujące w zespole. Wydaje się, że może być kluczowym zawodnikiem w rywalizacji z Re-Plast Unią Oświęcim.

Alexander Younan

O tym, że ten obrońca potrafi grać w hokeja przekonaliśmy się już w zeszłym sezonie, kiedy to Szwed reprezentował barwy GKS-u Tychy. Potrafi podłączyć się pod akcję ofensywną. Dysponuje mocnym i celnym strzałem a ponadto jest całkiem solidny z tyłu. Nie można zapominać, iż jest on najlepiej punktującym obrońca w naszej lidze.

Adam Raška

Razem z Martinem Latalem tworzyli naprawdę zgrany duet. Problem w tym, że tego drugiego w Polsce już nie ma, a Adam Raška został sam. Czeski napastnik dysponuje niezłą dynamiką i potrafi odnaleźć się pod bramką rywala. Po kilku meczach był jednym z lepiej punktujących zawodników ligi. Z czasem jednak zatracił swoją skuteczność. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by w play-offach rozwinął skrzydła.

Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia w sezonie zasadniczym 2023/2024:

Bilans meczów: 4:1
Bilans bramkowy: 31-15
Najlepsi strzelcy w meczach bezpośrednich:  Daniel Olsson Trkulja (6), Ville Heikkinen (5) – Johan Lundgren (4),Martin Látal (3).

Najnowsze artykuły

Dziś poznamy mistrza Polski? Sprawdzian kadry w Krynicy-Zdroju [WIDEO]

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Rewolucja w Comarch Cracovii! Rudolf Roháček nie będzie już trenerem

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj