zklepy.pl
Image default

Doświadczony Fin dołączył do Cracovii! To dwukrotny zdobywca Pucharu Gagarina

39-letni Janne Jalasvaara to najnowszy nabytek Comarch Cracovii. Hokeista urodzony w Oulu może pochwalić się imponującym – jak na nasze warunki – CV. W jego dorobku znajdziemy chociażby dwa Puchary Gagarina, wręczane za mistrzostwo KHL, czy też występy dla reprezentacji Finlandii.

Okupująca siódmą pozycję w tabeli Comarch Cracovia od początku sezonu ma problemy ze szczelnością formacji defensywnych: 95 straconych goli to trzeci najgorszy wynik w całej lidze, a ostatnie porażki z Unią Oświęcim (2:9) czy GKS-em Katowice (2:7) nikomu w klubie ze stolicy Małopolski chluby nie przynoszą. Czy antidotum na te bolączki okaże się być pozyskanie Jannego Jalasvaary?

Wychowanek Kärpätu swym CV mógłby obdzielić niejednego hokeistę TAURON Hokej Ligi. Dziesięć sezonów spędzonych w Liidze, dwa Puchary Gagarina (po które sięgnął z Dynamem Moskwa), a do tego występy w Szwecji, Słowacji i we Francji. Lista klubów Jalasvaary jest wręcz imponująca.

U szczytu swojej kariery, fiński defensor dostąpił zaszczytu występów w barwach narodowych. Wraz z „Suomi”, w 2013 roku zameldował się na Mistrzostwach Świata w Helsinkach i Sztokholmie. Podopieczni Jukki Jalonena wyszli wówczas z grupy z pierwszego miejsca, ale w półfinale nie sprostali Szwedom, a w meczu o brąz okazali się być gorsi od Amerykanów. Jalasvaara ma także udział w Mistrzostwach Świata Juniorów na różnych szczeblach wiekowych.

– Chciałbym bardzo serdecznie przywitać się z wszystkimi kibicami Cracovii. To dla mnie ogromny zaszczyt i cieszę się, że od dziś będę zawodnikiem klubu. Liczę na to, że już wkrótce zobaczymy się na lodowisku podczas pierwszego meczu w 2024 roku!  – tymi słowami przywitał się z kibicami „Pasów”.

Najnowsze artykuły

Dziś poznamy mistrza Polski? Sprawdzian kadry w Krynicy-Zdroju [WIDEO]

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Rewolucja w Comarch Cracovii! Rudolf Roháček nie będzie już trenerem

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj