Już jutro o 19:00 przy ulicy Zamkowej 4 w Sosnowcu odbędzie się pierwszy mecz drugiej rundy Polskiej Hokej Ligi. Sosnowiczanie muszą zacząć punktować, jeśli chcą odskoczyć drużynie z Nowego Targu, co będzie kluczowe w walce o znalezienie się w czołowej ósemce. Zaś krakowianie mogą zapewnić sobie fotel lidera, jeśli z Sosnowca przywiozą choćby dwa „oczka”.
Sosnowiczanie pierwszą rundę mogą spisać na straty. Wydawało się, że po kilku naprawdę obiecujących transferach może być tylko lepiej niż w zeszłym sezonie. I jest, choć zapewne nie w takim stopniu, w jakim sobie wszyscy to wyobrażali. Świetnie prezentuje się duet Aleksandr Wasiljew – Jewgienij Nikiforow. Ci dwaj zawodnicy znajdują się na szczycie klasyfikacji kanadyjskiej. Ponadto, dobrze w sosnowieckie barwy wpasował się Jarosław Rzeszutko, który potwierdza swoimi występami, że nadal ma instynkt snajpera.
Mankamentem drużyny prowadzonej przez Grzegorza Klicha wydają się być bramkarze. Zarówno Michał Czernik jak i Marcel Kotuła nie są obecnie w zadowalającej formie. Ponadto, sosnowiczanie w ośmiu meczach tylko raz wygrali w regulaminowym czasie gry, a było to w meczu z TAURON Podhalem Nowy Targ (10:2). W drugiej rundzie drużyna z Sosnowca nie może sobie pozwolić na trwonienie wypracowanej zaliczki, jak miało to miejsce w meczach z GKS-em Tychy czy KH Energą Toruń, gdzie mimo prowadzenia w meczu, przeciwnikom udało się wyrównać i skraść punkty.
Drużyna Comarch Cracovii znajduje się w bardzo przyzwoitej formie, choć jej też zdarzają się wpadki. W miniony wtorek podopieczni Rudolfa Roháčka przegrali na własnym lodzie z GKS-em Tychy, choć w tym meczu przeszkodzili im arbitrzy, jacy podejmowali czasem decyzje, które trudno logicznie zrozumieć. Niemniej jednak „Pasy” mają w ostatnim czasie bardzo napięty terminarz, a z powodu zbliżającego się Pucharu Kontynentalnego, nie mogą sobie pozwolić na tyle odpoczynku, co inne drużyny.
Włodarze Comarch Cracovii przed sezonem dokonali kilku transferów i póki co można powiedzieć, że jest przyzwoicie. Wydaje się, że Collin Shirley jest w formie zwyżkowej, a w ostatnich meczach „odpalił” też Iwan Jacenko. Natomiast niczego specjalnego nie pokazali (jeszcze) Artiom Woroszyło czy Jewgienij Bodrow.
Liderami wicemistrzów Polski wydają się być Dienis Pieriewozczikow i Damian Kapica. To głównie od nich zależy wynik meczu. Jeśli są oni dobrze dysponowani, to szanse na zwycięstwo wzrastają.
O tym, jak zakończy się ten mecz, dowiemy się już jutro. Zobaczymy, czy sosnowiczanie wykorzystają atut własnej tafli i fakt, że rywal może być nieco zmęczony. Naszym zdaniem, w tym meczu faworyta nie ma, dlatego tym bardziej może to być interesujące spotkanie.
Statystyki:
Zagłębie Sosnowiec:
Liderzy klasyfikacji kanadyjskiej: Jewgienij Nikiforow (7 goli, 5 asyst), Aleksandr Wasiljew (2 gole, 10 asyst) – 12 punktów.
Najlepsi strzelcy: Jewgienij Nikiforow, Jarosław Rzeszutko – 7 goli.
Najlepszy asystent: Aleksandr Wasiljew – 10 asyst.
Bramkarze:
- Michał Czernik – 7 meczów, 88,8% skuteczności, 3,64 GAA.
- Marcel Kotuła – 1 mecz, 75% skuteczności, 6,00 GAA.
Rekord: 1-1-4-2 – 8. miejsce.
Bilans bramkowy: -8 (28-36).
Skuteczność w przewagach: 23% (9/43) – 3. miejsce.
Skuteczność w osłabieniach: 71% (22/31) – 7. miejsce.
Comarch Cracovia:
Lider klasyfikacji kanadyjskiej: Damian Kapica – 11 punktów (7 goli, 4 asysty).
Najlepszy strzelec: Damian Kapica (7 goli).
Najlepszy asystent: Erik Němec (7 asyst).
Bramkarze:
- Dienis Pieriewozczikow – 8 meczów, 93,4% skuteczności, 1,99 GA.
- David Zabolotny – 2 mecze, 95,3% skuteczności, 1,97 GAA.
Rekord: 5-1-3-0 – 2. miejsce.
Bilans bramkowy: +7 (26-19).
Skuteczność w przewagach: 31% (7/26) – 1. miejsce.
Skuteczność w osłabieniach: 94% (34/36) – 1. miejsce.
1 komentarz
Zagłębie grać kur ma.