JKH GKS Jastrzębie w najgorszy możliwy sposób zainaugurował rozgrywki 2022/2023. Po bolesnej porażce z Zagłębiem Sosnowiec, podopieczni Róberta Kalábera nie zdołali pokonać Kevina Lindskouga z TAURON Podhala Nowy Targ. Bence Bálizs skapitulował za to czterokrotnie i jastrzębianie znów przynieśli ogromny zawód swym kibicom.
JKH GKS Jastrzębie – TAURON Podhale Nowy Targ (0:3, 0:0, 0:1)
0:1 – Martin Przygodzki – Ołeksij Worona, Lauri Huhdanpää (10:49, 5/4),
0:2 – Bartłomiej Neupauer – Ołeksandr Aleksandrow, Patrik Frič (12:29),
0:3 – Bartłomiej Neupauer – Lauri Huhdanpää, Patrik Frič (17:35),
0:4 – Ołeksij Worona – Lukáš Hvila, Damian Tomasik (46:33).
JKH GKS: Bálizs – Kostek, Viinikainen; Urbanowicz, Švec, Paś – Górny, Jansons; Kaleinikovas, Freidenfelds, Siņegubovs – Ševčenko, Bryk; Korkiakoski, Ł. Nalewajka, Pelaczyk – Horzelski, Kamienieu; R. Nalewajka, Jarosz, Blanik.
Trener: Róbert Kaláber.
Podhale: Lindskoug – Mrugała, Tomasik; Hvila, Worona, Przygodzki – Aleksandrow, Zorko; Huhdanpää, Neupauer, Fric – P. Wsół, Moksunen; Pauluharju, J. Worwa, Maunula – Volráb, F. Kapica; B. Wsół, Słowakiewicz, Kamiński.
Trener: Juraj Faith.
1 komentarz
Kogo teraz obwini za porażkę pan Kalaber kto teraz wyleci z klubu? Bramkarz tragedia drużyna kompletnie nic nie gra wydaje się dziwne drugi mecz wysoko przegrany z drużynami o bardzo niskim budżecie wygląda na wewnętrzne spory w klubie pewnie chodzi o kasę lub trenera bo drużyna po odejściu dwóch podstawowych graczy przestała istnieć a i sędziowie już nie tak łaskawi dla trenera jak w poprzednim sezonie.