GKS Tychy wciąż poszukuje okazji do wzmocnienia składu przed nadchodzącą wielkimi krokami inauguracją sezonu. Obecnie na testach w piwnym mieście przebywa łotewski defensor Renārs Kārkls, który już jutro otrzyma okazję do zaprezentowania się na tafli w sparingu z GKS-em Katowice.
22-letni minione rozgrywki spędził w Austrii, gdzie bronił barw EHC Lustenau, występującego w Alps Hockey League, będącej bezpośrednim zapleczem ICE Hockey League. Zaprezentował się tam z bardzo dobrej strony, gdyż w 32 spotkaniach sezonu zasadniczego zgromadził na swym koncie 21 punktów za 9 bramek i 12 asyst. Ponadto, w klasyfikacji plus/minus osiągnął wynik +23, co uplasowało go w ścisłej czołówce wewnątrzklubowej tabeli. W play-offach dołożył kolejne 8 punktów (2 bramki i 6 asyst) w 9 meczach.
Jego sporym atutem są także solidne warunki fizyczne, bowiem przy 195 centymetrach wzrostu waży 90 kilogramów. Warto dodać, że Kārkls ma za sobą występy w juniorskiej i seniorskiej reprezentacji Łotwy, a nawet debiut w KHL. W sezonie 2018/2019 otrzymał szansę gry dla Dinama Ryga, z kolei rok później przez chwilę występował w rodzimych rozgrywkach, by następnie spróbować swych sił w Ameryce Północnej. Zasilił wówczas szeregi Jamestown Rebels z NAHL, stanowiących jedną z najlepszych juniorskich rozgrywek w Stanach Zjednoczonych.
Po zakończeniu minionego sezonu tyszanie zdecydowali się na dokonanie kilku poważnych zmian w defensywie. Bartosz Ciura postanowił kontynuować swą karierę w czeskim Frydku-Mistku, z kolei zrezygnowano z usług Ladislava Havlíka, Petera Novajovský’ego, Brycena Martina i Konsty Mesikämmena. W ich miejsce do tej pory sprowadzono Artioma Smirnowa i Jakuba Michałowskiego.
Renārs Kārkls już jutro stanie przed okazją pierwszego występu dla GKS-u Tychy. O godzinie 17.00 podopieczni Krzysztofa Majkowskiego skrzyżują na Jantorze kije z katowicką GieKSą. Spotkanie będzie transmitowane na kanale YouTube.
