Zagłębie Sosnowiec ogłosiło dziś podpisanie dwóch umów z defensorami. Pierwszym z nich jest Patryk Wysocki, który pierwsze występy przy Zamkowej zaliczył wraz z końcówką ubiegłego sezonu. Sporym zaskoczeniem jest natomiast powrót… Bartłomieja Bychawskiego, który rok temu ogłosił zakończenie sportowej kariery.
Przypomnijmy, iż Bartłomiej Bychawski nie otrzymał satysfakcjonującej oferty po rozstaniu się z Comarch Cracovią, co zmusiło go do dłuższego rozbratu z hokejem. Sosnowieccy działacze okazali się być jednak na tyle przekonujący, iż nakłonili byłego reprezentacyjnego obrońcę do powrotu na taflę. W jego CV znajdziemy także występy w Orliku Opole, Polonii Bytom, JKH GKS-ie Jastrzębie czy GKS-ie Katowice. W sezonie 2009/2010 miał już okazję przywdziewać bluzę Zagłębia. Wystąpił wówczas w 23 meczach, zdobywając przy tym 3 bramki.
Patryk Wysocki związał się z sosnowieckim klubem wraz z końcem minionego sezonu. Młody hokeista liczył na wywalczenie angażu w Dynamie Ryga, lecz nie udało mu się zaistnieć w KHL. Licznik jego występów zatrzymał się na dwóch spotkaniach dla Zagłębia. Został on przedwcześnie wyeliminowany z gry, bowiem na jednym z treningów doznał bolesnej kontuzji twarzy.
– Chciałbym swoją przyszłość wiązać z Zagłębiem. Jeszcze przed ubiegłym sezonem rozmawialiśmy z trenerem Klichem o grze w Sosnowcu, jednak musiałem wyleczyć kontuzję związaną z kolanami. Musiałem sobie to wszystko poukładać, bowiem byłem jeszcze związany z zespołem z Rygi. Mam nadzieję, że nowy sezon Zagłębie zacznie w takim stylu jak w ostatnich meczach, gdzie wygrywaliśmy – po zakończeniu sezonu powiedział Wysocki.
