zklepy.pl
Image default

Otwarcie sezonu na szóstkę! Tyszanie gromią „Szarotki”

GKS Tychy w świetnym stylu otworzyli sezon 2023/2024. W meczu 1. kolejki, wygrali 6:2 z PZU Podhalem Nowy Targ. Dubletami uraczyli nas Pawło Padakin oraz Roman Rác. Dla nowotarżan bramkę po ośmiu latach zdobył Damian Kapica.

Pierwsze minuty wyglądały dość niemrawo. Obie drużyny sprawdzały się wzajemnie i czyhały na pierwszy błąd rywala. Nowotarżanie już w 4. minucie mieli szansę otworzyć wynik, bowiem na ławce kar przesiadywał Mateusz Ubowski. „Szarotki” mieli kilka sytuacji, ale nie były one na tyle groźne by zdobyć premierowego gola w sezonie.

Po dziesięciu minutach dominacji gości, głos przejęli gospodarze. Pomógł im w tym Adrian Słowakiewicz, który został ukarany dwiema minutami za natarcie. Trójkolorowi szukali szczęścia pod bramką Kevina Lindskouga i po kilku próbach je znaleźli. Roman Rác dał prowadzenie swojej drużynie po raz pierwszy w tym sezonie po zamieszaniu podbramkowym.

W 15. minucie Olli Kaskinen faulował rywala w sytuacji jeden na jeden, więc sędziowie przyznali rzut karny. Do najazdu wyznaczony został Johan Lorraine. Górą z tego pojedynku wyszedł jednak tyski golkiper. Chwilę później jednak błąd w tercji ataku popełnił Radosław Galant, a gumę przejął Andrej Themár, który bez zastanowienia dograł do wyjeżdżającego z boksu kar Bartłomieja Neupauera. Kapitan drużyny z Nowego Targu pokonał Tomáša Fučíka w sytuacji sam na sam.

Remis trwał jednak niecałą minutę. Bartłomiej Jeziorski zagrał przed bramkę do Pawła Padakina, a Ukrainiec z najbliższej odległości znalazł sposób na Kevina Lindskouga. To nie było ostatnie słowo tyszan w tej tercji. Alan Łyszczarczyk zagrał do Oskara Jaśkiewicza, a ten oddał strzał na bramkę w krótszy róg, a zasłonięty bramkarz nowotarżan mimo podjęcia interwencji nie był w stanie odbić krążka.

Druga tercja była już znacznie bardziej dynamiczna. Wydawało się, że kwestią czasu jest kiedy to gospodarze powiększą przewagę nad rywalem. Nic bardziej mylnego. Tyska obrona popełniła błąd w 24. minucie, a gumę przejął Damian Tomasik i bez zastanowienia wyłożył ją Damianowi Kapicy, który położył bramkarza i odrobił bramkę straty.

Tyszanie jednak grali swoje i nie spuścili z tonu. W 29. minucie spotkania, gospodarze wyprowadzili zabójczą kontrę. Christian Mroczkowski dograł do Romana Ráca, a ten bez problemu pokonał szwedzkiego bramkarza. Dziewiętnaście sekund później było już 5:2. Podopieczni Andrieja Sidorienki rozegrali koronkową akcję. Bartłomiej Jeziorski zostawił gumę Pawłowi Padakinowi, który zdjął pajęczynę z bramki Lindskouga.

Trzecia tercja rozpoczęła się doskonale dla gospodarzy. W 43. minucie Mateusz Ubowski wyłuskał krążek pod bandą, który trafił wprost do Radosława Galanta. Reprezentant Polski w sytuacji jeden na jeden znalazł sposób na Szweda.

W kolejnych minutach mecz nieco zwolnił. Tyszanie starali się kontrolować spotkanie. Zaczęli grać nieco ostrożniej i rzadziej porywali się z krążkiem do tercji ataku. Nie pozwolili jednak rywalom rozwinąć skrzydeł. Dopiero w 54. minucie „Szarotki” mogły pokusić się o zmianę wyniku. Szymon Marzec został bowiem odesłany na ławkę kar. Goście jednak nie zdołali zagrozić bramce Fučíka.

GKS Tychy – PZU Podhale Nowy Targ 6:2 (3:1, 2:1, 1:0)
1:0 – Roman Rác – Filip Komorski (10:49, 5/4),
1:1 – Bartłomiej Neupauer – Andrej Themár (14:39),
2:1 – Pawło Padakin – Bartłomiej Jeziorski (15:32),
3:1 – Oskar Jaśkiewicz – Alan Łyszczarczyk, Christian Mroczkowski (17:07),
3:2 – Damian Kapica – Damian Tomasik (23:38),
4:2 – Roman Rác – Christian Mroczkowski (28:20),
5:2 – Pawło Padakin – Bartłomiej Jeziorski, Filip Komorski (28:39),
6:2 – Radosław Galant – Mateusz Ubowski (42:27)

GKS Tychy: Fučík – Jaśkiewicz, Kaskinen; Mroczkowski, Rác, Łyszczarczyk – Bizacki, Pociecha; Jansson, Turkin, Korenczuk – Jaroměřský, Bryk; Bukowski, Galant, Ubowski – Ciura, Marzec, Padakin, Komorski, Jeziorski.
Trener: Andriej Sidorienko

PZU Podhale: Lindskoug – Tomasik, Mrugała; Wielkiewicz, Wronka, Kapica – Załamaj, Kudzin; Szczechura, Cichy, Themár – Joki, Horzelski; Neupauer, Lorraine, Worwa – Michalski, Kiss; Słowakiewicz, Saroka, Paranica.
Trener: Rafał Sroka

Najnowsze artykuły

Re-Plast Unia Oświęcim mistrzem Polski! Powrót na tron po 20 latach

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia wróciła do gry! Będzie siódmy mecz

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Skomentuj